Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mobilis nowym właścicielem PKS?

Aleksandra Tyczyńska
Wacław Janicki i inni związkowcy obawiają się co będzie, jeśli PKS trafi w ręce Mobilisu
Wacław Janicki i inni związkowcy obawiają się co będzie, jeśli PKS trafi w ręce Mobilisu Dariusz Śmigielski
Negocjacjami w sprawie nabycia PKS w Piotrkowie zainteresowane były cztery spółki - dwie z branży nieruchomości, polsko-izraelski Mobilis, który wykupił w Polsce już dziewięć PKS-ów oraz samorządowo-pracownicza Piotrkowska Komunikacja Samochodowa, powołana do przejęcia firmy.

Do negocjacji zaproszone zostały dwie ostatnie spółki, a że Mobilis w ocenie Ministerstwa Skarbu Państwa przedstawił lepszą ofertę, był pierwszy do rozmów z ministerstwem. Piotrkowska spółka czekała w kolejce do negocjacji, ale MSP podpisało już z Mobilisem projekt umowy kupna.

Jeśli powiodą się rozmowy ze związkami zawodowymi, MSP podpisze ze spółką ostateczną umowę kupna i dopiero wtedy ujawni wartość transakcji.
- Chcielibyśmy zakończyć proces prywatyzacji PKS w Piotrkowie w tym roku, o ile to możliwe do 16 listopada - mówi Maciej Wewiór, rzecznik MSP.

Mobilis ma doświadczenie w negocjowaniu pakietu socjalnego, ale w Piotrkowie sytuacja może zaskoczyć przedstawicieli spółki. Wprawdzie prezes piotrkowskiego PKS Zdzisław Piskorski jest przekonany, że nic lepszego przedsiębiorstwu nie mogło się przytrafić, jak wejście w dużą grupę kapitałową z branży przewozowej, ale zwią-zkowcy są odmiennego zdania. W negocjacjach chcą zapewnienia utrzymania zatrudnienia na poziomie 170 osób, godziwych zarobków, utrzymania funduszu socjalnego i nagród jubileuszowych. Mają też wątpliwości, co do rzetelności spółki.
- Rozejrzeliśmy się po firmach, gdzie już wszedł Mobilis i sytuacja nie napawa optymizmem - mówi Wacław Janicki, szef zakładowej Solidarności. - Przesuwają autobusy i kierowców z jednego miasta do drugiego i sprowadzają z Izraela złom, a nie autobusy. Nas jeszcze nie kupili, a już się panoszą. Sprowadzili nam jakieś stare przegubowce i postawili na placu.

Eugeniusz Szymonik, prezes Mobilisu tłumaczy, że sprawę z przegubowcami wyjaśniał i podkreśla, że są one jedynie parkowane, a co do "złomu z Izraela"...
- Te autobusy do remontu pozwolą na utrzymanie zatrudnienia - mówi Szymonik. - W warsztatach jest przerost zatrudnienia. Niektórzy przekwalifikowują się, w przypadku innych czekamy, aż przejdą na emeryturę, ale do tego czasu muszą mieć co robić.

Szymonik dodaje, że w tym roku spółka kupiła już 100 nowych autobusów i w Piotrkowie takie też się pojawią. - Musimy wiedzieć- na jakich liniach, ilu jeździ pasażerów, koszty będą ograniczane przez puszczanie na te linie małych autobusów. Do tematu podchodzimy profesjonalnie i pasażerowie mogą oczekiwać tylko tego, że będzie lepiej, a nie gorzej - zapewnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto