W Piotrkowie też nie brak oburzonych na marnotrawienie publicznego grosza, gotowych poprzeć rozwiązanie straży, by z jej budżetu finansować kilka dodatkowych, policyjnych etatów. Oburzeni widzą u mundurowych tej formacji brak realnych działań, choćby na przykładzie polskiej patologii, czyli zasrywania miasta przez właścicieli psów. Przez właścicieli, bo oburzonych pies nie obchodzi. Zrobi swoje i idzie.
Oburzonym krew się burzy, kiedy pańcia czy panek udają głupich i pozostawiają na drodze paskudztwo. Swoją własność! Chodniki stały się traktami wybiegowo-wypróżnieniowymi dla Pimpków i Perełek. Setki posiadaczy czterech łap i ogona, trzy razy na dzień przemierzają te fizjologiczne trasy. Nikt się nie schyli, żeby podnieść, skądże, a gdzież tam! Oburzony zwróci uwagę, może i z kultowymi cytatami z "Dnia świra" i dopiero wtedy się pańcia albo panek nie posiadają z oburzenia!A i tak nie podniosą.
Gdyby na takim szlaku wypisać w 3 dni po 10 mandatów, a potem przykleić urzędowy komunikat o liczbie ukaranych, porządek zrobiłby się raz-dwa! Co za niedołęstwo straży. To i zastępy oburzonych rosną.
Podzielam oburzenie prezydenta, komfortowym autkiem dowożonego zmasakrowaną przez tiry ulicą Śląską do baru na schabowego: wytrzęsionemu na makabrycznych garbach, apetyt mija! No to MZDiK - stylem ratuj się, kto może - garby te sfrezował. Kierowcom, którym na wylotówce w stronę Bełchatowa bebechy chce wytrząść na dziurskach, burzyny wychodzą już nosem i uszami z oburzenia!
Fenomen "oburzonych" z Wall Street dotarł nawet do wolborskiego gimnazjum. Mobbingowani przez dyrektorkę nauczyciele oburzeni, ta zaś oburzona takimi pomówieniami.
Oburzony też czytelnik z Czarnocina, pan Jan Krawiec. Że ja w tym miejscu jaki przykład daję, z papierosem w zębach? Że propaguję nikotynizm, że przecież młodzież bierze gazetę. Od dziś nie będzie się już pan oburzał. Przynajmniej na mnie.
Piknik motocyklowy w Zduńskiej Woli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?