Bliźniacze ronda w Piotrkowie wywołały spór o nazwę

U zbiegu ulic ulic Krakowskie Przedmieście, Żeromskiego, Przedborska i Śląska jeszcze uwijają się budowlańcy, a w salach piotrkowskiego magistratu już trwa dyskusja, jaką nazwę nosić będą dwa bliźniacze ronda, które zastąpią nieforemne skrzyżowanie.

PiS chce, by nadać rondom imię Marii i Lecha Kaczyńskich. SLD ironizuje - jeśli już, to Jarosława i Lecha Kaczyńskich...


Wniosek o nadanie nowym rondom imienia Marii i Lecha Kaczyńskich, podpisany przez radnych PiS z Piotrkowa, pojawił się na ostatnim posiedzeniu komisji oświaty i nauki Rady Miasta Piotrkowa.

Radni zapoznali się też z innym wnioskiem dotyczącym tych samych rond, w którym jeden z mieszkańców Piotrkowa proponuje, by nadać im imię Piotrkowskiej Ochotniczej Straży Pożarnej.


To jednak właśnie wniosek PiS, z adresem centrali partii, wzbudził żywe zainteresowanie.


Radny Bronisław Brylski uważa, że ze strony PiS wskazanie dla swojej propozycji właśnie tych dwóch nowych rond, jest zagraniem poniżej pasa. 
- Nie wiem, może radnym PiS chodzi o jakąś autopromocję? Jeśli chcemy uhonorować prezydenta, to nie w taki sposób, by stać się pośmiewiskiem - mówi Brylski.

Piotr Masiarek, wiceprzewodniczący RM w Piotrkowie, radny PiS ma nadzieję, że - nawet jeśli będzie się to wiązało z burzliwą dyskusją - w efekcie nowe ronda będą nosić imię Marii i Lecha Kaczyńskich.


- Chcemy uhonorować nieżyjącą parę prezydencką. Uważamy, że za swoją działalność zasługuje na pamięć, także w Piotrkowie Trybunalskim. Lewica ma swoich idoli i mentorów. My chcemy uhonorować osoby, które przedstawiają powszechnie uznawane wartości - mówi Masiarek.

Jak wyjaśnia Jan Winiarski z biura RM, komisja przekazała obydwa wnioski do prezydenta miasta, by ten umieścił je w banku nazw. Później pod obrady i głosowanie trafią projekty uchwał uwzględniające różne propozycje.