Bez ściemniania. Człowieku, nie irytuj się! Felieton Pawła Lareckiego

Policjantom udało ich się po pościgu zatrzymać dopiero, kiedy wpadli w ulicę-pułapkę, czyli Geodezyjną – najsłynniejszą obecnie w mieście. Ukształtowanie terenu jezdni uniemożliwiło tam samochodom dilerów dalszą ucieczkę – auta zawisły na podwoziach.

Policja składa wyrazy podziękowania Urzędowi Miasta za urządzenie zasadzki na bandytów. Jako że wiele ulic nie odstaje specjalnie od Geodezyjnej, należy się spodziewać odczuwalnego spadku przestępczości nad Strawą. A Geodezyjną urządziły nocą tak pięknie megatonowe tiry, ponieważ z uwagi na przebudowę pobliskiego ronda jakiś dowcipas z MZDiK ruch tranzytowy skierował przez tę senną uliczkę wyłożoną... kostką. Rano ludzie z bloków do pracy wyłażą, uczniowie do SP nr 5 suną, a tu – kurka wodna – ulicy nie ma! – Gdy byłem prezydentem, to za drogi odpowiadały 4 osoby, a teraz blisko 50 – konstatuje Andrzej Pol.


Po kontroli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wiemy, że najgorszy gaz sprzedają stacje paliw w Bełchatowie i Piotrkowie, w Łodzi także. Napełnianie baku gazem to jak odżywianie się „produktami” z tanich marketów. To także harakiri na silniku auta i gwałt na myśli konstrukcyjnej producentów aut.

Działka po piotrkowskim schronisku dla psów idzie pod młotek. Współczuję inwestorowi, bo zanim tam pierwszy szpadel wbije, to wybrać ziemię na osiem metrów w głąb musi, a potem nawieźć nowej.

Do drzwi zapuka mi rachmistrz, bo zaczyna się Narodowy Spis Powszechny. Czy Tusk, Schetyna i Komorowski muszą mi do garów zaglądać?

Jacek Kaczorowski, prezes PGE GiEK SA powiada, że wypłaci dywidendę akcjonariuszom bełchatowskiej elektrowni i kopalni – czemu nie, proszę bardzo – jeśli koncern zmusi do tego wyrok. Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być!

Poseł Ostrowski proponuje, by prezydent Chojniak kupił teraz gry Monopoly i odwiedzającym Piotrków wręczał je jako gadżety. Zgoda, ale jeżeli ktoś woli Chińczyka? I czy SLD za to zapłaci?