Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aerografia w Moszczenicy. Robi prawdziwe cuda na motocyklach

Katarzyna Renkiel
Krzysztof Lewandowski dzieli pasję razem z żoną. Oboje będzie można zobaczyć na paradzie motocykli podczas moto festynu w Moszczenicy, który odbędzie się już 28-29 maja
Krzysztof Lewandowski dzieli pasję razem z żoną. Oboje będzie można zobaczyć na paradzie motocykli podczas moto festynu w Moszczenicy, który odbędzie się już 28-29 maja Dariusz Śmigielski
Aerografia w Moszczenicy. Mieszkaniec gminy tworzy małe dzieła za pomocą aerografu. Jak powstają takie prace?

Czaszki, pociągi, samochody, samoloty, motywy z płomieniami - to tylko niektóre z licznych projektów, jakie za pomocą aerografu maluje na motocyklach Krzysztof Lewandowski z Moszczenicy. Jego pasja związana z motocyklami rozpoczęła się, gdy miał około 13 lat.

- W garażu stał „komarek” po dziadku, którego chciałem doprowadzić do stanu użytkowania. Rodzice obiecali mi, że nawet złożą mi go i rozłożą na części, ale jego odnowieniem muszę się zająć sam - mówi pan Krzysztof i, jak dodaje, to zajęcie bardzo go wciągnęło.

Później poszedł do szkoły mechanicznej i mimo, że początkowo zajmował się czymś innym, a motocykle „ozdabiał” tylko hobbystycz-nie, ilość zamówień przerosła jego oczekiwania. To pozwoliło mu przekuć pasję w sposób na biznes, a nawet rozszerzyć zakres usług. Jego firma zajmuje się nie tylko tuningiem motocykli, ale także tworzeniem okuć do nich i samochodów, balustrad, schodów, ogrodzeń i tarasów. Najbardziej twórcze wydaje się jednak malowanie aerografem.

- Lubię takich klientów, którzy stawiają na indywidualizm, a nie oklepane wzory - mówi Krzysztof Lewandowski. Firmę „Lampart” prowadzi od ośmiu lat prowadzi wspólnie z żoną. - To, jaki wzór i na której części motocykla, a nawet samochodu się pojawi, jest związane głównie z pasją danej osoby. Jeśli pracuje na kolei, chce motyw pociągu, jeśli jest fanem samochodów, zależy mu na ciekawym wzorze auta - dodaje.

Wśród innych motywów są też m. in. samoloty, motocykle, czaszki, płomienie czy zwierzęta. Pomysłów jest cała masa i, jak mówi pan Krzysztof, nic go już nie zdziwi.

Najczęściej zgłaszają się do niego miłośnicy chopperów, choć muszą liczyć się z tym, że na wykonanie zlecenia będą musieli trochę poczekać. Zazwyczaj realizacja motywu aerografem zajmuje około miesiąca, choć rekordziści czekali nawet rok. Oczywiście czas oczekiwania zależy od wielu czynników, m. in. samego projektu - jego skomplikowania, wielkości i miejsca, w którym ma być wykonany. Koszt wynosi od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych.

Pan Krzysztof może także pochwalić się unikalnymi projektami akcesoriów, m. in. oparć do motocykli i ramek na tablice rejestracyjne. - Czasem już z daleka potrafię poznać, że jakieś oparcie zostało wykoanne przeze mnie - dodaje z satysfakcją.

Jeśli chodzi o oryginalne pomysły, hitem jest też ogrodzenie z motywem motocykla na środku bramy.

Sam w swoim życiu miał osiem motocykli. Obecnie jeździ 400-kilogramowym „potworem”, czyli hondą vtx 1800 retro. Z pasji nie zamierza rezygnować i to pomimo przykrego wypadku, który spowodował poważny uszczerbek na jego zdrowiu. Jego klienci cenią jego profesjonalizm i indywidualne podejście do zlecenia. Efekty jego prac można obejrzeć na stronie www.lampartmoszczenica.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto