Poszkodowani mężczyźni mieli urazy kręgosłupa, głowy i żeber, pomocy udzielił im chirurg – informuje Danuta Szymczykiewicz, rzecznik prasowy łódzkiego pogotowia.
Bandyci napadali na swe ofiary w podobny sposób. Poszkodowani zgodnie zeznają, że szli ulicą, gdy nagle obok zatrzymało się auto, wysiedli z niego młodzi ludzie w kominiarkach z kijami bejsbolowymi i zaczęli okładać ich po plecach, głowie i ramionach.
Jak dotąd żaden poszkodowany nie złożył doniesienia o popełnieniu przestępstwa, co sugeruje, że mogły to być porachunki, np. pseudokibiców.
– Apelujemy do wszystkich, którzy padli ofiarą pobicia oraz świadków zdarzenia, aby zgłosili się na policję – mówi Joanna Kącka, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?