Przesunięcie terminów wynika z tego, że w Łodzi będą rozgrywane mecze drugiej fazy finałów mistrzostw Europy koszykarzy i policja nie byłaby w stanie zabezpieczyć równolegle tych imprez. Kibice też nie muszą stawać przed dylematem, co wybrać.
W trzech minionych spotkaniach ligowych widzewiacy zdobyli tylko jednego gola i zaledwie dwa punkty, choć nie grali z głównymi konkurentami do awansu. Drużyna straciła skuteczność. Nic dziwnego, że zapowiadają się zmiany w składzie.
Powrócił do zespołu Piotr Grzelczak, który był powołany do kadry na mecze eliminacyjne młodzieżowych mistrzostw Europy w Hiszpanią, który Polacy przegrali 0:2 oraz Finlandią, który wygrali 2:1. Trener Paweł Janas nawet pojechał do Grodziska, licząc, że obejrzy swego piłkarza w akacji, ale Grzelczak nie zagrał w żadnym spotkaniu. Wrócił już do Łodzi i brał udział we wczorajszym porannym treningu. Wiele wskazuje na to, że zagra w piątek z Wisłą. Być może w przodzie obok Marcina Robaka, by dać szanse kolejnego występu na lewej stronie pomocy Krzysztofowi Ostrowskiemu. Warto wspomnieć, że w sparingu przed sezonem w Gutowie Małym Widzew zremisował z Wisłą Płock 1:1, a gola dla łodzian strzelił właśnie Grzelczak. Ten zawodnik grał także w wyjściowej jedenastce w pierwszych czterech kolejkach, kiedy łodzianie zwyciężali.
Trenuje już z kolegami reprezentacyjny junior Mikołaj Zwoliński, który powrócił do zespołu po meczach z Norwegią. Dziś przylatują do Polski po meczu eliminacyjnym z Wyspami Owczymi reprezentanci Litwy Mindaugas Panka oraz Darvydas Sernas.
W środę nie trenował Piotr Kuklis, który jest przeziębiony. Jeśli dziś nie weźmie udziału w wieczornym treningu, to zapewne nie znajdzie się w osiemnastce, która wyjedzie na zgrupowanie.
Zapewne jego dublerem w drugiej linii będzie Dejan Miloseski. Macedończyk jeszcze w tym sezonie nie wystąpił, ale już trenuje na pełnych obrotach i widać, że po kontuzji nie ma śladu. Był już na ławce rezerwowych w meczu z KSZO.
W poniedziałek pięciominutowy debiut w Widzewie odnotował Arkadiusz Piech, który stracił całą rundę wiosenną na leczenie więzadeł. Może jutro dostanie szanse na dłuższy występ.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?