Samorządowe doświadczenie szlifowała u prezydenta Piotrkowa, który to utworzył dla niej etat asystentki z mocno naciąganym zakresem obowiązków, spłacając tak dług wyborczy, bowiem szefowała ona jego sztabowi wyborczemu w 2010 roku. Podczas kariery w ratuszu, przerwanej ciążą, snuła fantasmagorie o parku rozrywki na Bugaju i o towarzystwie dobroczynności.
Kompetencji w operacyjnym zarządzaniu nabyła, prezesując bełchatowskiej spółce "Rose-Win", produkującej sikacze, w tym - porzeczkową "Sex Aferę" z nagimi nogami kobiety w kuszącej pozie na etykietach, po 3,30 zł za 0,7 l.
- To dla specyficznej grupy konsumentów o mniej wysublimowanym podniebieniu. Mieliśmy dużo radości przy wymyślaniu nazwy, a inspirowaliśmy się bieżącymi wydarzeniami politycznymi z Samoobroną w tle - tłumaczyła wtedy.
W Sulejowie odpowiadać ma za kluczowe projekty w gminie. Czy to personalny strzał Ostrowskiego w dziesiątkę czy w stopę, poznamy wkrótce po owocach. Oby tylko, nie... porzeczek! Zaś ceną za koalicyjne poparcie Krzysztofa Chojniaka przez niedobitki SLD-owców jest zatrudnienie bezrobotnego byłego wicestarosty Grzegorza Adamczyka (SLD) jako doradcy prezydenta ds. zbędnych, z pensją 5.300 zł brutto.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?