Bez ściemniania. Piotrkowianie na ekranie

Z powodu wakacji żadna ze znanych postaci lokalnego życia społeczno-politycznego nie stawiła się przed obliczem reżysera i prawdopodobnie też ci politycy, działacze i społecznicy zmęczeni są statystowaniem i odgrywaniem różnych scenek przez resztę roku na planie nienajwyższych lotów trybunalskiego, tasiemcowego paradokumentu.

Resort sprawiedliwości czepia się piotrkowskiego Sądu Okręgowego, że ten zawarł z siostrami adwokatkami umowę najmu lokalu na siedzibę ich kancelarii za śmieszną cenę niecałych 7 zł za metr kwadratowy, czyli na specjalnych warunkach, godząc tym w interes sądu i drastycznie łamiąc zasady uczciwej konkurencji, bo miesięcznie wpływają do sądowej kasy z tego tytułu zaledwie 402 zł i 9 gr. Za najem takich lokali stawki w naszym mieście sięgają 50 zł za metr powierzchni.

W opałach jest dyrektor sądu - Jan Gajewski. Ten, którego idealny styl ubierania się i klasyczny wręcz sposób poruszania, opisywałem niedawno w tym kąciku. Ja uważam, że te 59 kancelaryjnych metrów kwadratowych sąd powinien paniom mecenas udostępniać wręcz za darmo! Wszak jedna z nich jest żoną samego posła Graba-rczyka z PO, a druga - jego szwagierką. Ziobro niechaj sobie nie myśli, że zawsze będzie na wozie i niech niepotrzebnie się tak nie pieni. Grabarczykowa spółdzielnia może jeszcze wrócić do rozdawania kart!

Srodze zawiedli się miłośnicy nowoczesnej sztuki, którzy przylecieli do Ośrodka Działań Artystycznych Stanisława P. Gajdy na pokaz filmu „Marina Abramović. Artystka Obecna”. Ta ikona body artu i performance, supergwiazda świata sztuki, poddaje swe ciało ekstremalnym doświadczeniom, np. wysiadując przez trzy miesiące na krześle i nie nabawiając się przy tym hemoroidów. Choć miejsce projekcji było zacne, artystka krocza sobie nie ogoliła.

Od Wojska Polskiego do Kopernika trwa przebudowa koryta Strawy. Przebudowa koryta piotrkowskich władz samorządowych dopiero w 2018 roku przy urnach wyborczych.