Liczba tych strasznych wypadków na ulicach Piotrkowa rośnie w takim tempie, że ja - gdyby tylko była taka możliwość - to wprowadziłbym w granicach miasta stan wyjątkowy, a na Wroniej kazałbym zbudować drugie więzienie - wyłącznie dla drogowych bandytów. Nic bowiem nie tłumaczy tych łobuzów.
Szkoda, że na władzach miasta nie robi zupełnie wrażenia zabijanie obywateli na obszarze przez nie administrowanym. Żałują pieniędzy na stosowane z powodzeniem w innych miastach rozwiązania techniczne, podnoszące bezpieczeństwo w tych newralgicznych punktach i odbierające bandytom możliwość tłumaczenia się, że nie widział - jeden z drugim - iż w ogóle pieszego ma przed sobą, a nawet - tak, tak! że wjechał już na zebrę!
Pora, by wynajęta przez nas władza pojęła, że Polska to kraj europejski, a nie jakiś bantustan w afrykańskiej dziczy. Ponieważ jednak ludzka wyobraźnia - jak widać - zawodzi, to prezydentowi miasta Chojniakowi i komendantowi policji Walichnowskiemu warto tu przypomnieć, że ci ich najbliżsi, których przecież kochają, również - jakże często - są… pieszymi! Do roboty!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?