Poniekąd to nawet zrozumiałe: drogowcy właśnie położyli na niej nowy asfalt, choć była w dobrym stanie, gdy tymczasem sąsiednia - Wojska Polskiego to ser szwajcarski, a miejscami - sito.
Prezydent kroi i rozdaje te kiełbachy wyborcze, jakby nie całkiem dowierzał, że przecież trzecią kadencję ma już w kieszeni, zaś listopadowe głosowanie to tylko czcza formalność.
Gdy tymczasem porejestrowane komitety wyborcze o różnych nazwach najspokojniej w świecie sobie śpią, a do głosowania już tylko 8 tygodni, to pan Chojniak nie zasypia gruszek w popiele, jeżdżąc ze spotkania na spotkanie z wyborcami: Towarzystwo Wschód-Zachód, klub Concordia, Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, osiedle "Leśna", rodzinne ogródki działkowe "Nasze zdrowie" i "Słoneczna polana" oraz... msze!
Z urzędującym prezydentem realnie mógłby stanąć w szranki jedynie o. Gracjan - przełożony klasztoru Bernardynów. Ma osobowość, charyzmę i też pobożny! Kubica zawiadywał klasztorami, a w magistracie to również służba bliźnim. Ojcze, zawieś habit na kołku, a z pomocą Bożą - wygrasz w cuglach, amen.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?