Błażej Adamus, choć zawodowe fryzjerstwo OMC trenuje dopiero od kilkunastu miesięcy, to na koncie ma sukcesy o jakich jeszcze kilka lat temu nawet nie marzył. Kleszczowianin wrócił właśnie z Paryża, gdzie na otwartych Mistrzostwach Europy we fryzjerstwie zajął prestiżowe 6. miejsce. Do podium zabrakło mu nieco ponad punktu w notach sędziowskich. To kolejny, po zdobyciu Mistrzostwa Polski, tegoroczny sukces fryzjera z Kleszczowa. Cenniejszy tym bardziej, że na zawodach w Paryżu startowali fryzjerzy z całego świata. Swoich reprezentantów miało ponad siedemdziesiąt krajów.
- Traktuję to jako sukces, ale i sporą naukę, bo byłem najmłodszym zawodnikiem na zawodach, w których startowali fryzjerzy z wieloletnim doświadczeniem - mówi Błażej Adamus. - Jakieś lekkie rozczarowanie też jest, bo do miejsca na podium zabrakło naprawdę niewiele.
Podczas zawodów sędziowie skrupulatnie oceniali według ustalonych kryteriów fryzury, które zawodnicy przygotowywali na manekinach. Oceniano m.in. precyzję cięcia nożyczkami, układ fryzury, kolor włosów. Wszystko musiało być wykonane w określonym limicie czasu.
Fryzjer z Kleszczowa pomimo sukcesu stąpa jednak twardo po ziemi.
- Talent to tylko ułamek sukcesu, najważniejsza jest praca i ciężki trening, które przynoszą efekty - cieszy się Błażej Adamus.
Sukces kleszczowianina już został doceniony. Otrzymał on bowiem nominację na Mistrzostwa Świata Fryzjerów w Korei Południowej, które odbędą się w przyszłym roku. Będzie jednym z trzech Polaków reprezentujących nasz kraj, którzy wystartują w kwietniu na zawodach w Seulu.- Czeka mnie wiele pracy, dlatego treningi rozpoczynam już od przyszłego tygodnia - mówi Błażej Adamus.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
