- Kiedyś autobusy zatrzymywały się tuż obok ośrodka, teraz musimy z niepełnosprawnymi dziećmi przechodzić całą ulicę Topolową, żeby się tam dostać- tak sierpniową decyzję o zmianie kursu dwóch autobusów miejskich komentują zdenerwowani rodzice i mieszkańcy osiedla Wysoka. Złożyli do Urzędu Miasta petycję o przywrócenie kursu obu emzetek, pod którą podpisało się około 470 osób.
- Autobus jeździ, ale tylko w jedną stronę, nie rozumiemy powodów takiej decyzji - mówi Hanna Gural, dyrektor Centrum Edukacyjno-Rehabilitacyjnego „Szansa” w Piotrkowie. - Przystanek przenieśli nam na ulicy Łódzką, a to spory kawałek stąd- dodaje.
Brak przystanku na Wysokiej w Piotrkowie
Pod petycją podpisali się nie tylko rodzice dzieci korzystających z centrum, ale także mieszkańcy osiedla Wysoka. Ich zdaniem decyzja władz przynosi więcej szkody niż korzyści.
- Wcześniej było wygodnie, bo z przystanku było blisko, teraz dotarcie na miejsce jest naprawdę problematyczne - mówi Anna Śliwińska, matka jednego z podopiecznych centrum. - Moje dziecko może chodzić, ale co mają powiedzieć ci, którzy poruszają się na wózkach? - pyta.
Interpelację w tej sprawie złożył też radny Tomasz Sokalski.
Jak tłumaczy Robert Trajdos, kierownik eksploatacji i organizacji ruchu w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym, zmiana trasy była konieczna ze względu na płynność ruchu. - Ta droga jest zbyt wąska, żeby dwa autobusy się wyminęły, bo po jednej stronie ludzie parkują samochody. Postanowiliśmy zostawić kurs w tę stronę, żeby autobus zatrzymywał się po stronie szkoły i dzieci nie musiały przechodzić przez drogę - dodaje.
Zdaniem mieszkańców problem rozwiązałoby zbudowanie zatoczki postojowej, ale MZK nie przewiduje powrotu do starej trasy.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?