Realna jest nawet 30-procentowa obniżka. Ceny nowych mieszkań (u developera) sięgają w Piotrkowie powyżej 5 tys. zł z mkw. Zdaniem Piotra Waliszczaka, prowadzącego biuro nieruchomości w Piotrkowie, takie mieszkania mają większą szansę na znalezienie nabywcy, niż - w podobnej cenie - mieszkania w blokach z wielkiej płyty.
- Problemem naszego rynku jest zbyt małe zróżnicowanie cen - mówi. - Sprzedający muszą zrozumieć, że jeśli ktoś ma zapłacić kilkaset tys. zł za mieszkanie, to będzie oczekiwał pewnego standardu.
W Piotrkowie ceny nowych mieszkań (do 7 lat) wahają się w granicach 4 - 5 tys. zł (są podobne do stawek developerskich), a w pokomunistycznych blokach właściciele chcieliby dostać... nawet 3,5 tys. zł za mkw. Waliszczak zakłada, że kiedy sprzedający urealnią oczekiwania, znów zacznie się ruch na rynku nieruchomości.
Oczekiwanych, rewolucyjnych zmian do końca roku nie spodziewa się Tomasz Błeszyński, ekspert rynku nieruchomości, założyciel Łódzkiego Stowarzyszenia Maklerów Rynku Nieruchomości. Te mają nadejść dopiero w przyszłym roku. Są, zdaniem Błeszyńskiego, nieuniknione.
- Kredyty z dopłatą, projekt wsparcia finansowego bezrobotnych, raporty analityków typu ,,taniej już nie będzie ", nie rozruszały rynku nieruchomości - podkreśla Błeszyński. - Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, obecne ceny mieszkań są jeszcze zbyt wysokie naprzeciętną kieszeń kupującego.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?