Czy wśród nich byli też ci, którzy w nocy 4 października, czy też nad ranem byli z nim w kamienicy przy Starowarszawskiej?
Jest prawdopodobne, że nie był tam sam, ale został zostawiony sam. Jeśli nawet - wstępnie - biegły wykluczył udział osób trzecich w bezpośredniej przyczynie zgonu chłopca, to jaka była pośrednia przyczyna i kto lub co pośrednio ponosi odpowiedzialność za tę przedwczesną śmierć?
Przytomny człowiek poradziłby sobie z wymiotami, nie zachłysnąłby się nimi. Wygrałby też, gdyby na czas otrzymał pomoc. Piotrkowska prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych, ale być może jest ktoś, kto może rzucić światło na to, jak Daniel zmarł.
Wy, koledzy Daniela piszecie, że jesteście mu winni pamięć. Ale jeśli możecie pomóc wyjaśnić okoliczności jego śmierci, to i to jesteście mu winni.
Podczas żałobnej liturgii ksiądz dziekan Andrzej Chycki powiedział, że nawet jeśli inni od was nie wymagają, wymagajcie od siebie, bo tylko wtedy i takie życie ma sens.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?