Desperat z Brzustowa usłyszał zarzyty i trafił do aresztu

Jak informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Tryb., Sławomir Mamrot, Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Mazowieckim w dniu 17.01.2014 roku wszczęła śledztwo w sprawie umyślnego sprowadzenia (w dniu 15 stycznia 2014 roku) w Brzustowie, bezpośredniego niebezpieczeństwa zdarzenia mającego postać eksplozji materiałów łatwopalnych i pożaru, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób.

Krzysztofowi M. przedstawiono dwa zarzuty. O to że:"15.01.2014 roku w miejscowości Brzustów, gm. Inowłódz, woj. łódzkie, sprowadził bezpośrednie niebezpieczeństwo zdarzenia mającego postać eksplozji materiałów łatwopalnych i pożaru, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób, w ten sposób, że grożąc samospaleniem i wysadzeniem domu w powietrze rozlał wokół domu benzynę, a następnie udał się do wnętrza domu, gdzie posiadał pojemnik 5 litrowy w połowie wypełniony benzyną i trzymając w jednym ręku butelkę o pojemności 0,9 litra z benzyną, a w drugim ręku zapaloną świeczkę, groził podpaleniem oraz podpalił nasączoną substancją łatwo palną poduszkę i wyrzucił ją prze okna, a następnie próbował podpalić zapalniczką pojemnik z aerozolem, lecz zamierzonego celu w postaci podpalenia pojemnika z aerozolem nie osiągnął, gdyż został obezwładniony przez funkcjonariuszy policji, tj. o czyn z art. 164 § 1 kk.

W tym samym czasie i miejscu, naruszył nietykalność cielesną funkcjonariusza policji podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, tj. o czyn z art. 222§1 kk."

31 stycznia prokurator rejonowy w Tomaszowie skierował do Sądu wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy, który to wniosek Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim uwzględnił.

Na razie nie ustalono związku mieszkańca Brzustowa z podpaleniami stodół, które miały miejsce na przełomie grudnia i stycznia.