Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do szpitala w Piotrkowie trafił pacjent w zasuniętym worku na zwłoki. Okazało się, że żyje

kw
Pogotowie przywiozło do szpitala pacjenta w worku na zwłoki. Pacjent... żył.
Pogotowie przywiozło do szpitala pacjenta w worku na zwłoki. Pacjent... żył. arch. NM
Do prokuratury w Piotrkowie trafiło doniesienie w sprawie narażenia zdrowia i życia 56-letniego Sławomira S. przez lekarza i ratowników medycznych piotrkowskiego pogotowia. Jak świadczy wypis z Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie, pogotowie przywiozło żywego mężczyznę do szpitala w zasuniętym worku na zwłoki. Szpital przeprasza za użycie worka i wyjaśnia sprawę. - Nie było żadnego zagrożenia zdrowia i życia pacjenta - zaznacza Ewa Tarnowska-Ciotucha, rzecznik SSW im. Kopernika w Piotrkowie.

Lekarz Pogotowia Ratunkowego przywiózł pacjenta na SOR w worku na zwłoki. "Worek miał zasunięty suwak. Po wydobyciu pacjenta z worka stwierdzono, że pacjent żyje. Sądząc po ściśle dopasowanym ubraniu, będącym w porządku, można wysnuć wniosek, że pacjent nie był w ogóle zbadany (...) W karcie NIE MA danych dotyczących wartości tętna, ciśnienia, saturacji ani też poziomu glukozy" - czytamy w karcie pacjenta, którą wypełniał szpitalny toksykolog badający chorego.

Jak najbardziej żywy pacjent, jak się okazało miał 2,7 promila. Po wytrzeźwieniu wypisał się na własne żądanie.

Do zdarzenia doszło 23 października. Sławomir S. leżał na ławce przed sądem w Piotrkowie.

Szpital prowadzi w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.

Sprawa, jak zaznacza Ewa Tarnowska-Ciotucha, nie wygląda tak, jak w wypisie. - Pacjent faktycznie został przywieziony w worku, co nie powinno mieć miejsca, ale worek nie był szczelnie zasunięty - podkreśla i dodaje, że dowodem jest monitoring w szpitalu. - Pacjent został w miarę możliwości zbadany i zakwalifikowany do leczenia na oddziale toksykologicznym.

- Dyrektor szpitala dowiedział się o sprawie ode mnie. Dla mnie niepojęte jest, że przez tydzień czasu nikt o sprawie nie wiedział, to świadczy o braku nadzoru - mówi pan Dariusz, brat Sławomira S. To on zawiadomił prokuraturę, a także Rzecznika Odpowiedzialności Lekarskiej, Urząd Marszałkowski i NFZ.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto