Kilkoro młodych ludzi z banerami i maskami prezydenta Chojniaka i dyrektora OSiR-u Heinzla odnoszącymi się do kontrowersyjnego zakupu hali balonowej i prokuratorskich zarzutów w tej sprawie wkroczyło do piotrkowskiego magistratu przed rozpoczęciem sesji miejskiej rady. Usunięcia ich wraz z banerami z napisami "Prokuratura potwierdziła - balon pękł", "Kto na tej transakcji skorzystał", Kto podejmował decyzje?", "Czy ktoś pójdzie siedzieć?" domagał się przewodniczący rady Marian Błaszczyński. Powołał się na zakaz prowadzenia kampanii referendalnej na terenie urzędu. Nie omieszkał na gorąco zawiadomić "o przestępstwie" obecnego na sali nowego komendanta piotrkowskiej policji, który przybył przedstawić się radnym.
Młodzi ludzie wyszli, ale po chwili wróciło dwoje z nich z maskami.
Druga odsłona rozegrała się już przed magistratem w czasie przerwy w obradach. Kilkunastu piotrkowian, w tym m.in. z Rodziny Radia Maryja i kilkoro niepełnosprawnych przywiezionych busem w koszulkach "Stop awanturom. Nie idę na referendum" wyrażali swoje poparcie dla prezydenta Piotrkowa i agitowali za tym, by w dniu referendum pozostać w domu. Rozdawali także ulotki będące dziełem proprezydenckiego ugrupowania Razem dla Piotrkowa.
Zdaniem niektórych obserwatorów wykorzystanie osób niepełnosprawnych było nie ylko nieetyczne, ale także narażało je na niepotrzebny stres.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
