Tak mógłby brzmieć nagłówek informacji prasowej z 1623 roku, kiedy to odbył się sąd, który stał się kanwą wystawionego w sobotnie popołudnie w Rynku Trybunalskim spektaklu historycznego pt. „Kmicic Europy. Sąd nad Krzysztofem Arciszewskim w mieście Trybunalskim Piotrkowie”.
Od rana na starym mieście podczas jarmarku można było posmakować staropolskiego jadła czy dokonać zakupu rękodzieł drobnych rzemieślników.
Na scenie, w miejscu historycznego ratusza, gdzie odbył się historyczny sąd nad Arciszewskim, od rana ostatnich szlifów podczas prób nadawano spektaklowi. Premiera widowiska planowana na godzinę 16 odbyła się z lekkim poślizgiem.
- Spektakl transmitowany był na żywo na telebimie oraz w telewizji Trwam – mówi Kamil Cichecki, producent spektaklu. – Niestety spektakl odbył się z lekkim opóźnieniem. Ale zdenerwowanie publiczności myślę, że załagodziła możliwość uczestniczenia w troszkę komediowej próbie sytuacyjnej spektaklu, która wywołała salwy śniegu.
Podczas premiery gromkimi brawami przyjęto brawurowy monolog Ewy Dałkowskiej, wcielającej się w postać żony zamordowanego Kaspra Brzeźnickiego. Z uznaniem przyjęto także Olafa Lubaszenkę, choć niektórzy z widzów czuli pewien niedosyt.
- Za mało było głównego bohatera – mówi Anna Kapuściarek. – Szkoda też, że nie wszyscy aktorzy podeszli profesjonalnie do zadania i tekst czytali z kartki.
Na scenie pojawiły się nie tylko gwiazdy polskiego kina i teatru jak Olaf Lubaszenko, Ewa Dałkowska, Marek Siudym, Jerzy Zelnik, Włodzimierz Adamski, Piotr Krukowski, Sambor Czarnota, ale i osoby znane w Piotrkowie. Na scenie można było zobaczyć przebranych w stroje siedemnastowieczne: prezydenta Krzysztofa Chojniaka, przewodniczącego Sejmiku Województwa Łódzkiego Marka Mazura, starostę piotrkowskiego Stanisława Cubałę oraz sekretarza miasta Bogdana Munika.
Na zakończenie spektaklu przy brawach licznie zgromadzonej publiczności pokłonili się wszyscy aktorzy. Na scenie nie pojawił się reżyser spektaklu Krzysztof Kamiński.
- Pana reżysera dopadła mała gardłowa niedyspozycja, stracił głos – mówi Kamil Cichecki. – Niestety nie udało się nam zdobyć megafonu przez który mógłby wydawać polecenia aktorom podczas prób.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?