18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrkowska radna w konkursie o Miss Sportów Walki

Dawid Ciżewski
Dariusz Śmigielski
Katarzyna Gletkier, radna z Piotrkowa, stanęła w szranki o tytuł Miss Sportów Walki. Ostatecznie zostawiła w tyle 12 kandydatek z całej Polski, zajmując czwarte miejsce.

Znalazła się w ścisłej czołówce kobiet pretendujących do tytułu Miss Sportów Walki. W ostatnim dniu konkursu na najpiękniejszą wojowniczkę, głosami internautów, wyprzedziła kilka kandydatek i zajęła czwarte miejsce w plebiscycie.

Katarzyna Gletkier - radna z Piotrkowa - tym razem otarła się tylko o podium, ale w ciągu ostatniej dekady stawała na jego najwyższym stopniu wielokrotnie, wygrywając w ringu. Konkurs na Miss Sportów Walki został ogłoszony na tematycznym profilu Trenuj Sporty Walki na Facebooku 2 czerwca. W ciągu pięciu dni panie mogły zgłaszać się doudziału w plebiscycie, wysyłając swoje zdjęcie.

- O tym konkursie dowiedziałam się trochę późno. Powiedzieli mi o nim koledzy na treningu i to oni namówili mnie do wzięcia w nim udziału - mówi Katarzyna Gletkier.

O tytuł Miss Sportów Walki ubiegało się 16 kandydatek. Aby oddać ważny głos należało kliknąć "lubię to" pod zdjęciem z wybraną dziewczyną, polubić fanpage organizatora konkursu oraz udostępnić na swoim profilu post dotyczący danej kandydatki. Dwie godziny po uruchomieniu plebiscytu na najpiękniejszą wojowniczkę Katarzyna Gletkier miała już na swoim koncie ponad sto głosów. Zacięta rywalizacja o tytuł Miss Sportów Walki trwała do 16 czerwca.

- Pod moim zdjęciem pojawiło się wiele miłych komentarzy, właśnie od piotrkowian. Dopingowali mnie w ten sposób. Zdarzało się, że ludzie podchodzili do mnie też na ulicy i mówili, że trzymają za mnie mocno kciuki i, że mam ich głos w konkursie - opowiada radna Gletkier.

Piotrkowianka mogła liczyć również na doping kolegów z piotrkowskiej Rady Miasta. Jan Dziemdziora przekonuje, że jak tylko dowiedział się, że pani Kasia startuje w plebiscycie, od razu wsparł ją swoim "lajkiem".

- Głosowałem na panią Kasię, trzymałem kciuki do końca, bo to silna, zmotywowana, często zdeterminowana i charakterna "baba" - mówi opozycyjny radny z klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej. - Na sesjach siedzi za mną i to mi daje poczucie bezpieczeństwa. Panowie radni jak na nią patrzą, to mają w oczach coś z… lwa - dodaje radny z właściwym sobie poczuciem humoru.

Oficjalnie swój głos na piotrkowiankę oddał również radny Szymon Miazek, też z SLD. W kuluarach mówiło się, że pani Kasia miała także ciche poparcie od koalicyjnych rajców. Ci jednak w "lubię to" pod zdjęciem radnej Gletkier nie kliknęli. - Raczej życzyli powodzenia w przerwach między sesjami - mówi pani Katarzyna.

O dyscyplinie klubowej w obozie proprezydenckim, żeby nie oddawać głosu na opozycyjną radną, nic nie wiadomo. Bogdan Munik, sekretarz miasta, zapewnia, że o konkursie na Miss Sportów Walki nic wcześniej nie wiedział, ale oddał swój głos już po zamknięciu głosowania.

- Fotografie super, na tle innych sprawia miłe wrażenie. Niewiele kobiet decyduje się na tak brutalny, męski sport, wymagający wiele odwagi i wytrzymałości fizycznej, odporności na ból. Tak na marginesie, jest bardzo ładną i miłą kobietą, którą znam od prawie 20 lat - dodaje.

Już po ogłoszeniu wyników, o plebiscycie dowiedziała się również Monika Tera, z koalicyjnego klubu radnych Razem dla Piotrkowa.

- Jeśli chodzi o Kasię, to wszyscy wiedzą, że sporty walki to jej wielka pasja i jest dobra, w tym, co robi, czyli zapewne dobrze reprezentowała nasze miasto - mówi radna Monika Tera. - Co do ducha walki w pracy radnej, to uważam, że Kasia też go ma, choć tu zastanawiałabym się, czy to jej duch walki, czy raczej sytuacja, w której się znajduje, spowodowała, że walczy z innymi.

Katarzynie Gletkier zabrakło 50 głosów, żeby stanąć na trzecim miejscu podium w konkursie Miss Sportów Walki. Otrzymała 389 polubień, plus to od sekretarza miasta, po czasie. W plebiscycie na najpiękniejszą wojowniczkę zwyciężyła kandydatka z Bytomia, zdobywając 848 głosów.

Jak mówi piotrkowianka, silna motywacja, determinacja i zdyscyplinowanie, tak potrzebne w ringu, pomagają pani w pracy radnej. - Wyznaczam sobie cel i dążę do niego, ale grając fair play - mówi.

Katarzyna Gletkier jest radną pierwszą kadencję. Sporty Walki trenuje od 10 lat. Ćwiczenia na sali, siłowni oraz bieganie pani Katarzyna rozłożone ma na trzy dni w tygodniu. Już niebawem rozpocznie treningi przed zmaganiami w Pucharze Świata, które odbędą się w październiku w Holandii.

Dwie godziny po rozpoczęciu plebiscytu na Miss Sportów Walki, Katarzyna Gletkier miała już na swoim koncie ponad 100 głosów. - Do wygranej trochę zabrakło, ale było warto - mówi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto