33-latek z Jeleniej Góry 12 lat temu na cieplickich wałach przeciwpowodziowych zgwałcił dziewczynkę. Z więzienia wyszedł w grudniu ubiegłego roku i w minioną środę, znów zaatakował w tym samym miejscu. Tym razem jego ofiarą była młoda kobieta, która spacerowała wałami.
Gwałt w Cieplicach
Koło południa policję zawiadomił przypadkowy przechodzień, który usłyszał kobietę krzyczącą – pomocy.
- Ofiara została wybrana przez sprawcę przypadkowo - mówi prokurator Violetta Niziołek, rzecznik prasowy prokuratury w Jeleniej Górze.
Policjantom ok. godz. 17 udało się ująć gwałciciela. Okazało się, że w 2004 r. został on skazany za przestępstwa seksualne i rozboje. W sumie spędził w więzieniu ponad 10 lat.
Niebezpieczne miejsce w Cieplicach
Statystyka przestępstw seksualnych z minionych lat wskazuje, że w rejonie wałów ( to popularne miejsce spacerów jeleniogórzan), może być niebezpiecznie. W tym miejscu napadał kobiety seryjny gwałciciel - Marcin G. z Wojcieszowa.
We wrześniu 2008 roku zaatakował 62-letnią kobietę. Udało jej się uciec. Kilka dni później zaatakował znowu. Ofiara została pobita i zgwałcona. Sąd skazał go na 3 lata i 8 miesięcy. Gdy Marcin G. opuszczał więzienie, zamierzano wobec niego zastosować „ustawę o bestiach”, stworzoną dla Mariusza Trynkiewicza. Z wnioskiem o umieszczenie go w zamkniętym ośrodku wystąpił dyrektor więzienia, ale sąd nie wydał prawomocnego postanowienia w tej sprawie. W 2014 roku, pół roku po opuszczeniu więzienia Marcin G. znów zaatakował na wałach. Do gwałtu nie doszło tylko dlatego, że kobieta zaczęła głośno krzyczeć. To odstraszyło przestępcę.
Jeleniogórska policja przyznaje, że teren wałów nie jest pod jej szczególną pieczą.
- To jest ustronne miejsce na terenach leśnych. Zdarzenia, do których tam doszło, to nie są serią, która wydarzyła się w ciągu kilku dni. Trudno przewidzieć, że może tam dojść do przestępstw – uważa Edyta Bagrowska rzecznik policji.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?