Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Im mniej pieniędzy w pośredniaku, tym więcej chętnych

Karolina Wojna
Piotrkowski PUP ma pieniądze tylko na 15 dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej
Piotrkowski PUP ma pieniądze tylko na 15 dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej fot. Dariusz Śmigielski
Tego jeszcze nie było - Powiatowy Urząd Pracy w Piotrkowie zaczął reglamentować staże i dotacje na własną działalność gospodarczą, ograniczając czas składania wniosków o takie formy pomocy.

Wszystko dlatego, że przestraszeni zapowiedziami pustek w kasie pośredniaka przedsiębiorcy i bezrobotni rzucili się na dostępne formy pomocy z PUP. Tylko w środę, w pierwszym dniu przyjmowania wniosków o 19 tysięcy złotych dotacji na własną działalność, do pośredniaka wpłynęło 50 zgłoszeń. Na złożenie wniosków bezrobotni mają czas do poniedziałku, więc Henryka Gawrońska, dyrektor PUP, nawet nie chce szacować, ile jeszcze wpłynie wniosków o... 15 dotacji. - Pobrano chyba 300 formularzy - mówi. - Nigdy wcześniej nie wprowadzaliśmy ograniczeń na składanie wniosków, przedsiębiorcy czy bezrobotni robili to cały czas, a my sukcesywnie je rozpatrywaliśmy. Ale też nigdy nie było tak mało pieniędzy.

To właśnie jest przyczyną tak dużego zainteresowania pomocą PUP - pośredniak w tym roku klepie biedę. - Na różne formy aktywizacji bezrobotnych, między innymi dotacje, staże, szkolenia, doposażanie miejsc pracy, mieliśmy w ubiegłym roku 18 milionów złotych - wylicza Gawrońska.

W tym roku, jak dotąd, pośredniak może liczyć na 5 milionów złotych.

A to kropla w morzu potrzeb, o czym świadczy wyścig pracodawców o pieniądze na staże. W ciągu kilku dni, jakie PUP przewidział na przyjmowanie wniosków o tę formę wsparcia bezrobotnych, liczba chętnych znacznie przekroczyła 120 miejsc dla stażystów z tej puli.

- Nawet nie doszliśmy do wniosków składanych pod koniec tego terminu, tyle tego jest - mówi dyrektor PUP, uspokajając, że zostaną rozpatrzone na przełomie marca i kwietnia.

Niedoszli stażyści nie kryją rozgoryczenia. - Gdy pytałam w październiku o staż, mówiono mi, że już nie ma pieniędzy i żeby pytać w styczniu, potem w lutym, a teraz w marcu. A gdy byłam we wtorek, usłyszałam, że już nie ma pieniędzy... - mówi bezrobotna z gminy Gorzkowice, dla której staż to okazja do rozwoju i gwarancja stałego zarobku choć przez kilka miesięcy. Dla pracodawców to z kolei sposób obniżenia kosztów działalności i zdobycia na jakiś czas sumiennego pracownika. Bo stażyści, jak przyznaje Jarosław Bąkowicz z zespołu prasowego Urzędu Miasta w Piotrkowie, przez który przewinęło się rok temu kilkudziesięciu stażystów, to pomoc na wagę złota.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto