Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kara za zastrzelenie psa w Sulejowie za niska według prokuratury. Będzie apelacja

kw
Grażyna Fałek, prezes TOnZ w Piotrkowie cieszy się, że prokuratura zamierza złożyć apelację
Grażyna Fałek, prezes TOnZ w Piotrkowie cieszy się, że prokuratura zamierza złożyć apelację Dariusz Śmigielski
Grzywna w wysokości 1500 złotych i nawiązka 500 złotych oraz przepadek wiatrówki, narzędzia zbrodni, to zdaniem prokuratury za niska kara za zastrzelenie psa. Wyrok w sprawie zabicia 9-letniej suki Haliny w Sulejowie zapadł w tym tygodniu. Prokuratura już zapowiada apelację.

Kara grzywny za zabicie psa w Sulejowie to za mało zdaniem piotrkowskiej prokuratury.

- Trzeba być konsekwentnym - podkreśla Agnieszka Kuźnicka, zastępca Prokurator Rejonowej w Piotrkowie i zapowiada wniosek o uzasadnienie wyroku.

To już drugi protest prokuratury przeciw łagodnemu potraktowaniu Piotra W. Mężczyzna zastrzelił psa sąsiadów, bo ten szczekał w nocy. Do zdarzenia doszło w styczniu tego roku.

Dla właściciela 9-letniej suki i jego dzieci był to szok. W maju Sąd Rejonowy w Piotrkowie w wyroku nakazowym skazał mężczyznę na 1.500 zł grzywny, 500 zł nawiązki na rzecz zwierząt i przepadek dowodu rzeczowego, czyli wiatrówki. Wtedy prokuratura złożyła sprzeciw.

Poniedziałkowym wyrokiem sąd powtórzył jednak swoją decyzję z maja.

- Bardzo cieszę się, że prokuratura znów będzie się odwoływać - podkreśla Grażyna Fałek, prezes Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Wyrok sądu, w stosunku do przewinienia, uważa za rażąco niski.

Z tego samego powodu Towarzystwo - poprzez Rzecznika Praw Obywatelskich - domagało się kasacji wyroku sądu II instancji w głośnej sprawie spalenia małego kotka. Rzecznik jednak sprawy nie podjął.

Do zdarzenia doszło w Blizinie (gmina Wola Krzysztoporska), gdzie 53-latek wrzucił zwierzę do pieca. Kot zginął w męczarniach. Sąd Rejonowy skazał mężczyznę na pół roku bezwzględnego więzienia, ale już Sąd Okręgowy zmniejszył karę do 3 miesięcy.

CZYTAJ WIĘCEJ: SPALIŁ KOTA

W sądzie za to na pewno nie skończy się inna sprawa związana z podejrzeniem zabicia czworonoga. Anonimowe zawiadomienie dotyczyło owczarka zakopanego na terenie Kolonii Witów. Zaniepokojony świadek widział, jak właściciel zakopuje martwe zwierzę, stąd powiadomił piotrkowskie schronisko dla zwierząt, a to poinformowało policję.

W toku śledztwa i po przeprowadzonej ekshumacji policja pod nadzorem prokuratury ustaliła, że pies zginął w wyniku kolizji drogowej, a właściciel - co widział świadek - zakopał martwego czworonoga.

Po opinii weterynarza, który potwierdził, że obrażenia u psa powstały w wyniku wypadku komunikacyjnego, postępowanie zostało umorzone.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto