Na 30 września piotrkowski magistrat zapowiedział premierę finałowej części multimedialnego widowiska „800 lat Piotrkowa - dzieje w kalejdoskopie”. Najpierw zaprezentowane zostaną trzy pierwsze części , a następnie końcowa obejmująca okres od II wojny światowej do czasów współczesnych. Widowisko zostanie wyświetlone na elewacji jednej z kamienic w Rynku Trybunalskim.
Po podsumowaniu kosztów czterech części, okazuje się, że cena jaką miasto zapłaci autorom iluminacji to aż 422.300 złotych. Za te pieniądze miasto nie jest jednak właścicielem widowiska, a ma jedynie licencję do praw autorskich. Każda też z części tzw. mappingu była coraz to droższa - pierwsza kosztowała niespełna 90,5 tys. zł, kolejna - 106 tys. zł, trzecia już 112 tys. zł, a tegoroczna nieco ponad 113,8 tys. zł (kwoty brutto). Dodajmy, że m. in. scenariusz i podkład słowny przygotowują pracownicy referatu kultury, sportu i promocji miasta, a wykonawca, firma Freethecolors, inkasuje pieniądze m. in. za tzw. mapowanie, efekty świetlne i dźwiękowe. Drogie jest też wynajęcie specjalnych projektorów.
O ile jeszcze podczas projekcji w Rynku Trybunalskim gromadzi się kilkaset osób, to już poza tym zainteresowanie „dziejami w kalejdoskopie”jest nikłe, zwłaszcza w zestawieniu z kosztami. Trzy części opublikowane na Youtube przez wykonawcę od sierpnia ub. r. wygenerowały zaledwie ok. 220 wyświetleń...
Historyk, pracownik Muzeum i radny PiS, Piotr Gajda krytykuje widowisko, bo - jak twierdzi - zawiera ono szereg nieścisłości.
- Koszty są przerażające, a wartość merytoryczna pozostawia wiele do życzenia - ocenia, dodając, że z trzech części wynotował dwie kartki błędów i nieścisłości w przedstawionych dziejach. - A i te treści, które są zgodne z prawdą historyczną, są wyrwane z kontekstu i przytłoczone grafiką, jak z jakiejś gry.
Według oficjalnej strony miasta, „Dzieje w kalejdoskopie” to najbardziej oczekiwana premiera 800-lecia...
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?