Mariusz T. zostanie w Gostyninie
Sąd Najwyższy na niejawnym posiedzeniu postanowił odroczyć rozpoznanie skargi kasacyjnej Mariusza T., który złożył zażalenie na orzeczenie rzeszowskiego sądu. Ten uznał piotrkowianina w kwietniu ub. r. za osobę stwarzającą zagrożenie i nakazał umieszczenie go w ośrodku w Gostyninie.
- Sąd Najwyższy poczeka z rozpoznaniem skargi do czasu rozstrzygnięcia przez Trybunał Konstytucyjny wniosków oraz pytań prawnych, które wpłynęły w sprawie ustawy o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzającymi zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, na podstawie której Mariusz T. został umieszczony w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie - mówi Krzysztof Michałowski z zespołu rzecznika prasowego Sądu Najwyższego.
Trybunał może taką decyzję podjąć nawet za kilka miesięcy lub lat.
Natomiast już w piątek (17 kwietnia) w Sądzie Rejonowym w Gostyninie rozpocznie się proces przeciwko Mariuszowi T. w sprawie trzech zarzutów, które w październiku minionego roku postawiła mu Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich.
Chodzi o sprowadzenie od nieustalonej osoby, a następnie posiadania w Zakładzie Karnym w Strzelcach Opolskich oraz w miejscu zamieszkania treści pornograficznych z udziałem małoletnich w wieku poniżej 15 lat, 20 plików zawierających treści pornograficzne, przedstawiające przetworzony wizerunek małoletniego, uczestniczącego w czynnościach seksualnych oraz uzyskania bez zgody osoby uprawnionej cudzych programów komputerowych.
Mariusz T. przyznał się do postawionych mu zarzutów. Biegli psychiatrzy po przeprowadzaniu badań podejrzanego nie dostrzegli podstaw do kwestionowania jego poczytalności w czasie popełnienia przez niego zarzucanego mu czynu. Za zarzucone mu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Przypomnijmy, że Mariusz T. został skazany w 1989 roku za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, którą zamieniono na mocy amnestii na 25 lat więzienia. Karę odbywał najpierw w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, a następnie od 2012 roku w Rzeszowie na oddziale dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi. Po jej zakończeniu wyszedł na wolność w lutym 2014 roku, ale ciągle pozostawał pod nadzorem policji. Gdy do sądu wpłynął wniosek o izolację Mariusza T., powołano biegłych: psychiatrów, psychologa i seksuologa, którzy uznali, że prawdopodobieństwo popełnienia przez skazanego czynu zabronionego jest bardzo wysokie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?