Do Mierzyna wybiera się 800 kibiców łódzkiego klubu, którzy jednak nie wejdą na boisko, a zgodnie z zakazem władz gminy nie mogą też przeprowadzić zgromadzenia.
Wczoraj teren boiska wizytowali policjanci, którzy będą czuwać nad bezpieczeństwem podczas sobotniego spotkania.
- Nie chcemy nikogo straszyć, na pewno będzie bezpiecznie, dlatego wszystkich zapraszamy - mówi Artur Cubała, wicewójt Rozprzy, który też będzie oglądał mecz.
Gmina do spotkania przygotowuje się także od innej, technicznej strony. Wczoraj w Mierzynie podwyższano piłkołap.
Zbyt niska siatka do tej pory była powodem konfliktu między klubem i wspierającą go wsią, a sąsiadką boiska, na której posesję wpadło już wiele piłek. Kobieta część z nich zatrzymała w ramach protestu. Sprawa jest w prokuraturze.
Na pewno do meczu gmina nie zdąży z montażem obiecanych wcześniej trybun.
- Mieliśmy trzy przetargi, ale wyłonione firmy nie wykonały zadania. Sprawy są w sądzie, a my ogłaszamy czwarty przetarg - dodaje wicewójt.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?