Miasto sprzeda udziały w Piotrkowskich Wodociągach i Kanalizacji? Będą podwyżki?

Miasto sprzeda udziały w Piotrkowskich Wodociągach i Kanalizacji? Będą podwyżki?

Piotrkowscy radni PiS Grzegorz Lorek i Łukasz Janik podczas konferencji prasowej podali, że dochodzą do do nich niepokojące informacje jakoby prezydent Piotrkowa zamierzał sprzedać 49 procent udziałów miejskiej spółki Piotrkowskie Wodociągi i Kanalizacja, co miałoby się wiązać z podwyżką ceny wody nawet o 2 złote za metr sześcienny.

- Mamy nadzieję, że ta informacja się nie potwierdzi, że prezydent miasta ją zdementuje - podkreślił radny Lorek dodając, że wedle informacji, jakie docierają do radnych, miastu brakuje kilkudziesięciu milionów złotych do modernizacji sieci wodociągowej i ma je pozyskać z rządowego programu, co jednak wiązałoby się ze sprzedażą udziałów miejskiej spółki i w efekcie ukrytą podwyżką ceny wody.

- Jesteśmy jak najbardziej za tym, żeby miasto pozyskiwało pieniądze, ale nie w sposób uszczuplający majątek miasta i obarczający mieszkańców podwyżką - podkreślił radny Lorek.

Według radnego Janika, miastu brakuje pieniędzy na ważne inwestycje, ponieważ prezydent dąży do otwarcia mediateki - najdroższej miejskiej inwestycji bez zewnętrznego dofinansowania - przed listopadowymi wyborami.

- Rozsądnym rozwiązaniem byłoby rozłożenie budowy mediateki a okres 3 – 5 lat i pozyskanie zewnętrznych funduszy. Sama sprzedaż 49 proc. udziałów nie wydaje nam się rozsądnym pomysłem pana prezydenta. Cały czas walczymy o ciepłownię, ale z tym prezydent nie robi nic i życzę żeby to była jego ostatnia kadencja - powiedział radny Janik.

Dowiedz się, ile płacimy w Piotrkowie za wodę i ścieki

Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy może chodzić o plan przejęcia przez Polski Fundusz Rozwoju 49 proc. udziałów PWiK w zamian za 24 mln zł. Sama formuła funkcjonowania kontrolowanej przez Skarb Państwa spółki jest póki co nie dość jasna, a poza okrągłymi zdaniami definiującymi jej działalność (m.in. wspieranie inwestycji infrastrukturalnych), niewiele można znaleźć informacji. Wiele jednak wskazuje na to, że Fundusz przejmuje pakiet udziałów, które później spółka, a w zasadzie jej właściciel - samorząd - musi wykupić, np. w ciągu 20 lat. Niektórzy określają to mianem pożyczki w zawoalowanej formie.

Co na to prezes PWiK oraz władze miasta? czytaj na kolejnej stronie

Michał Rżanek, prezes PWiK sprawy nie komentuje, zapewnił nas jedynie, że przynajmniej do czerwca przyszłego roku nie będzie podwyżki ceny wody.

Magistrat sprawę natomiast komentuje tak: - Na tym etapie jest jeszcze zbyt wcześnie aby mówić o konkretach. Na to pytanie ma odpowiedzieć analiza ekonomiczno-prawna, którą zlecimy firmie zewnętrznej. Dopiero znając wyniki tego opracowania zapoznamy z nimi radnych i dopiero wówczas może zostanie podjęta decyzja.
Dziwi fakt, że niektórzy radni podnoszą temat nie mając o tym żadnej wiedzy. Trudno więc odnosić się do plotek czy informacji wyssanych z palca. Jedno jest pewne, obecnie nie jest rozważana zmiana cen wody i ścieków.