Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bab i Moszczenicy protestują przeciwko budowie potężnej chlewni

kw
Mieszkańcy Bab i Moszczenicy protestują przeciwko budowie na swoim terenie potężnej chlewni
Mieszkańcy Bab i Moszczenicy protestują przeciwko budowie na swoim terenie potężnej chlewni Karolina Wojna
Mieszkańcy Bab i Moszczenicy protestują przeciwko budowie potężnej chlewni, która miałaby powstać na terenie po dawnej cegielni. W zebraniu, podczas którego zbierano podpisy pod protestem przeciwko inwestycji, wzięło udział ok. 300 osób.

Mieszkańcy Bab i Moszczenicy protestują przeciwko budowie potężnej chlewni

Mieszkańcy Bab i Moszczenicy nie chcą na swoim terenie chlewni - dali temu wyraz bardzo dobitnie przychodząc na zebranie w sprawie protestu przeciwko powstaniu na granicy swoich wsi "Instytutu hodowlano-dydaktycznego".

W czwartek, 7 czerwca, w remizie OSP w Babach zgromadziło się ok. 300 osób - wzburzeni ludzie przyszli na zaproszenie komitetu protestacyjnego, którego działalność zainicjowała Małgorzata Śmiechowicz, radna gminy Moszczenica i mieszkanka Bab.

To ona prowadziła zebranie, podczas którego mieszkańcy podpisywali się pod protestem. Na listach, po zebraniu, było prawie 300 podpisów.

- To dopiero początek - zapowiada Małgorzata Śmiechowicz i może liczyć na poparcie ludzi, którzy podczas debaty wyrazili gotowość podjęcia innych, ostrzejszych form sprzeciwu.

Mieszkańcy o całej sprawie usłyszeli w maju, gdy o toczącym się postępowaniu dowiedziały się strony, czyli właściciele trzech działek sąsiadujących z terenem pod chlewnię, ale wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla inwestycji pod nazwą "Instytut hodowlano-dydaktyczny" do UG w Moszczenicy wpłynął w marcu. Złożyła go spółka Wesstron z Augustowa.

Zgodnie z wnioskiem, w instytucie miałoby być hodowanych:

Postępowanie ruszyło, urząd najpierw wystąpił do inwestora o uzupełnienie wniosku, a potem wystąpił o uzgodnienie decyzji m.in. do RDOŚ w Łodzi czy do Sanepidu w Piotrkowie.

Mieszkańcy Bab jednak nie zamierzają pozwolić, żeby instytut powstał na terenie po starej cegielni.

- Ten teren jest trochę wyniesiony, to jest wzgórze, więc smród z pewnością dotykałby mieszkańców w promieniu kilku kilometrów - mówi Małgorzata Śmiechowicz.

Wsparcie dla najbliższych sąsiadów inwestycji m.in. Andrzeja Sierocińskiego, zadeklarował Krzysztof Bylinka, prezes Stowarzyszenia Nasza Ziemia Piotrkowska Moszczenica.

W zebraniu uczestniczył też wójt Marceli Piekarek, który także zadeklarował pomoc mieszkańcom Bab. Jak kilkakrotnie podkreślał, jedną z podstaw wydania negatywnej decyzji gminy w sprawie inwestycji, jest sprzeciw mieszkańców.

- Marceli Piekarek jest wśród was - tak zaczął swoje wystąpienie.

W niedzielę, 10 czerwca, kolejne zebranie, tym razem z remizie OSP w Moszczenicy. Początek o godz. 17.


Więcej o problemie mieszkańców Bab w związku z planowaną inwestycją czytajcie w tygodniku 7 Dni Piotrków, 15 czerwca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto