Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Sulejowa protestują przeciwko wybranemu wariantowi przebudowy S12

Aleksandra Tyczyńska
Mieszkańcy Sulejowa protestują przeciwko wybranemu wariantowi przebudowy S12
Mieszkańcy Sulejowa protestują przeciwko wybranemu wariantowi przebudowy S12 Dariusz Śmigielski
Mieszkańcy Sulejowa nie godzą się na wybrany wariant S12. Pytają: dlaczego ropucha jest ważniejsza od naszych domów?

Domy przegrały rywalizację z siedliskami ropuchy szarej, skupiskami wikliny i ptasimi gniazdami... To wprawdzie uproszczona geneza wydanej niedawno przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska decyzji środowiskowej dla przebiegu planowanej S12, ale tak właśnie widzą ją i odczuwają dziesiątki mieszkańców gminy Sulejów.

- Nie jesteśmy przeciwni budowie nowej drogi, ale nie zgadzamy się na krzywdzenie naszych mieszkańców, skoro jest inne wyjście - mówi burmistrz Wojciech Ostrowski.

Ropucha zostanie, ludzie mają się wyprowadzać

Wybór wariantu dla drogi ekspresowej, który jest o ok. 600 metrów dłuższy, ma łuki i w samym Sulejowie w linii równoległej biegnie niespełna kilometr od istniejącej DK12, mieszkańcy uważają za absurdalny.

- Mój dom albo będzie wyburzony, albo będę miała węzeł Włodzimierzów 70 metrów od domu - mówi rozgoryczona Halina Wachowska z Sulejowa.

Pani Halina i mieszkańcy okolicy ulicy Podwłodzimierzów w poniedziałek już po raz kolejny spotkali się z burmistrzem Sulejowa. Rękę na pulsie trzymają też zbulwersowani mieszkańcy drugiej części Sulejowa, czyli okolic ulicy Kopalnia Górna.

- U nas chyba najwięcej będzie tych wyburzeń, a w dodatku w pobliżu buduje się duże osiedle mieszkaniowe - mówi Agnieszka Papiernik z Sulejowa, która dopiero niespełna dwa lata temu zamieszkała z mężem i małym dzieckiem w nowym domu.

- 10 lat budowaliśmy ten dom. To kosztowało nas wiele wyrzeczeń, a teraz co? Gdzie mamy pójść. Mamy wszystko zaczynać od nowa tylko dlatego, że jakaś ropucha jest chroniona? - pyta retorycznie pani Agnieszka, która najwięcej pretensji ma do poprzednich władz Sulejowa, że wydawały pozwolenia na budowę domów bez wiedzy, że może tędy biec droga ekspresowa, a później nie uczyniły wszystkiego, by to zablokować.

Rozgoryczenia ludzi dopełnia fakt, że kilkunastu kryteriom dla wyboru wariantu, w raporcie nadano różną wagę, przy czym liczba wyburzeń domów jest dwukrotnie mniej ważna od chronionych siedlisk roślin i zwierząt.

Raport środowiskowy zmanipulowany?

Budowa S12 już od momentu konsultacji społecznych w 2011 r. nad kilkoma wariantami budziła wiele emocji.

- Ostatecznie, firma Arcadis, która przygotowała raport środowiskowy w porozumieniu ze zleceniodawcą, czyli GDDKiA, do RDOŚ zgłosiła wariant W6, jako preferowany i przez trzy lata tylko ten wariant był poprawiany, a pozostałe, tak jak i głosy mieszkańców w ogóle nie były brane pod uwagę - mówi burmistrz Ostrowski podkreślając przy tym: - Prywtanej firmie nie zależy na ludziach, czy środowisku, a na pieniądzach i z pełną odpowiedzialnością mówię, że raport został zmanipulowany.

Gmina była i jest zwolennikiem wariantu W8, który omija Sulejów. Stowarzyszenie Sulejów dla Pokoleń wskazuje, że choć przyjęto, iż wariant W6 zniszczy mniej np. stanowisk roślin chronionych i wiązać się będzie z mniejszą liczbą wyburzeń domów, to dane dla całego odcinka temu przeczą. W wariancie W8 bowiem stanowisk roślinnych ma być zniszczonych 40 i 45 wyburzonych domów, a w wybranym wariancie odpowiednio - 49 i 69.

- Wyliczenia dotyczące roślin chronionych, czy ptasich gniazd, które dziś są tu, a za trzy lata mogą się przenieść gdzie indziej, robione były na podstawie literatury, przecież nikt tego nie liczył. W raporcie też się podaje, że na terenie naszej gminy do wyburzenia będzie 14 domów, a uciążliwości związane z hałasem dotkną nieco ponad setkę. Te liczby należy pomnożyć co najmniej razy dwa - mówi Ostrowski.

Fala odwołań, a potem blokada drogi

Trasa ekspresowa S12 będzie przebiegać przez gminy: Wola Krzysztoporska, Rozprza, Aleksandrów, Mniszków, Sławno i Opoczno.

Grzegorz Socha, naczelnik wydziału ocen oddziaływania na środowisko RDOŚ w Łodzi, gdzie już wpłynęło pierwsze odwołanie od decyzji środowiskowej dotyczącej wariantu W6, zaznacza, że raport był przygotowany według powszechnie stosowanych schematów i procedur.

- To nie jest tak, że żaby są ważniejsze od ludzi. Analizowane były wszystkie warianty, a preferencje społeczeństwa są tylko jednym z kryteriów. Jeśli zadowolimy mieszkańców Sulejowa, protesty podniosą się w Rozprzy, itd., a droga ekspresowa to nie jest nitka , którą można poprowadzić, jak się chce - mówi Socha.

Maciej Zalewski, rzecznik łódzkiego oddziału GDDKiA, podkreśla, że wybrany wariant przebiegu S12 był konsultowany społecznie w każdej gminie. - Mamy świadomość, że trudno usatysfakcjonować wszystkich. Teren jest bardzo trudny z uwagi na gęstą zabudowę i ograniczenia wynikające z dwóch obszarów Natura 2000 - mówi i zaznacza, że w tej chwili nawet nie można określić, kiedy w ogóle planowany odcinek mógłby zostać wybudowany. Dopiero, kiedy będzie źródło finansowania inwestycji, rozpocznie się dalsza procedura związana z projektowaniem, uzyskaniem pozwoleń i przetargiem. To może być kwestia kilku a nawet kilkunastu lat.

Póki co, mieszkańcy Sulejowa odwołują się do drugiej instancji, za pośrednictwem RDOŚ w Łodzi i zapowiadają, że jeśli ich argumenty nie zostaną wysłuchane, będą blokować most na DK 12. Na początek po 5 minut.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto