Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław Jeleń znieważył straż miejską w Piotrkowie?

Aleksandra Tyczyńska
Czy Mirosław Jeleń znieważył strażników miejskich w Piotrkowie?
Czy Mirosław Jeleń znieważył strażników miejskich w Piotrkowie? Dariusz Śmigielski
Piotrkowianin Mirosław Jeleń upił się i testował komisję wyborczą pod kątem uczciwości. Prowokacja zakończyła się w policyjnej izbie i oskarżeniem o znieważenie strażników miejskich.

Czy Jarosław Kaczyński miał rację mówiąc, że wybory w Polsce są fałszowane i jak skutecznie sprawdzić uczciwość komisji wyborczej? Te pytania Mirosławowi Jeleniowi z Piotrkowa tłukły się po głowie przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi. Wreszcie wykoncypował, jak zdobyć na nie odpowiedzi i przeprowadził zaplanowaną prowokację. Problem w tym, że wypił nieco za dużo i - niewykluczone że - nawymyślał interweniującym strażnikom miejskim. Teraz odpowiada przed sądem za ich znieważenie. Do winy się nie przyznaje i oczekuje sprawiedliwego procesu.

Nie macie się czym zajmować dziady?

_„Ok. godz. 17.20 udaliśmy się do obwodowej komisji wyborczej przy ul. Wojska Polskiego 133 (...) gdzie zgłaszano interwencję dotyczącą nietrzeźwego mężczyzny, który zakłócał spokój i porządek (...) W pewnym momencie pan Jeleń zaczął się awanturować, był wulgarny i zaczął kierować słowa bezpośrednio do kolegi z patrolu, krzyczał do niego cyt. Spier... baranie jeb..., co mi kur... zrobicie, mam prawo głosować i ch... wam do tego”. Mężczyzna został pouczony aby zachowywał się spokojnie oraz poinformowano go, że oddał już głos (...) Pan Jeleń nadal nie zachowywał spokoju, krzyczał, co słyszały osoby udające się do wyborów (...) po raz kolejny zwrócił się do nas cyt. Nie macie się czym zajmować dziady jeb...?_” - tak o interwencji z 10 maja jeszcze tego samego dnia zeznawał na komendzie policji jeden ze strażników. Interwencja zakończyła się wezwaniem policjantów, którzy „awanturującego się” przewieźli do izby zatrzymań, by wytrzeźwiał.

Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie oskrżyła Mirosława Jelenia o znieważenie funkcjonariuszy publicznych, za co grozi kara od grzywny do roku pozbawienia wolności. Już na koniec lipca sąd wydał zaoczny wyrok nakazowy skazując piotrkowianina na 800 złotych grzywny i zasądzając od niego 150 złotych kosztów sądowych.

Poświęcił się dla dobra wspólnego?

Pan Mirosław z takim rozstrzygnięciem się nie zgodził. Zauważył, że do aktu oskarżenia nie dołączono karty z jego wyjaśnieniami złożonymi zaraz po opuszczeniu policyjnej izby zatrzymań. - Ja się do winy nie przyznaję i niech sąd po wysłuchaniu wszystkich dopiero decyduje, kto miał rację - mówi Mirosław Jeleń, który złożył sprzeciw od wyroku nakazowego.

W swoim sprzeciwie nie próbuje się „wybielać”, a przekonuje, że działał dla dobra wspólnego i tłumaczy jakie pobudki nim kierowały. Zauważa, że po jesiennych wyborach samorządowych usłyszał, że Jarosław Kaczyński mówił o fałszowaniu wyborów. Chcąc sprawdzić, czy prezes PiS mówił prawdę „celowo i świadomie wypił cztery piwa tatra pils” i „poszedł sprawdzić, czy każdy może zagłosować”. Najpierw członkowi komisji wyborczej podał kartę płatniczą zamiast dowodu osobistego i kiedy został wezwany ponownie do okazania dowodu stwierdził, że komisja pracuje bez zarzutu.

Po tym jednak się nie poddał. Wyszedł kupić jeszcze jedno piwo, wypił je po czym wrócił do siedziby komisji i usiłował zagłosować ponownie. I tak jeszcze dwukrotnie próbował zmylić i przyłapać członków komisji na nieprawidłowościach. Kiedy to się nie udało wszedł z reklamówką, w której jedno piwo było otwarte i - jak pisze - celowo się chwiał, by się wylało. „Pomyślałem tak: jak zobaczą, że jestem nawalony jak stodoła po żniwach, to dla „świętego spokoju” dadzą mi kartę do głosowania, a później się gdzieś tam - przy osobie, która nie głosowała, podpiszą zygzakiem”.

Te manewry spowodowały w końcu tylko tyle, że jeden z członków komisji wezwał policję, która ostatecznie zabrała pana Mirosława dopiero po tym, jak ten miał naubliżać strażnikom miejskim. Dziś piotrko-wianin o komisji mówi z szacunkiem, a do lżenia strażników się nie przyznaje. Uważa, że nie mieli prawa interweniować.

Sąd: obwiniony potrzebuje obrony

Sprzeciw od wyroku nakazowego, w którym Mirosław Jeleń domagał się uniewinnienia spowodował, że sąd zdecydował się przeprowadzić w jego sprawie proces w trybie uproszczonym (zgodnie z przepisami obowiązującymi w momencie wpłynięcia do sądu aktu oskarżenia). Na sali sądowej pan Mirosław zamierzał m.in. powołać się na Konstytucję RP dającą prawo do wyrażania swoich poglądów. Ostatecznie tak naprawdę do rozprawy nie doszło. Sędzia Renata Folkman zauważyła, że oskarżony powinien skorzystać z obrońcy z urzędu, bo - jak wynikać miało z opinii biegłego - może on sam sobie zaszkodzić. I mimo sprzeciwu oskarżonego, który nie ma zaufania do adwokatów, sędzia wezwała w przerwie wolną mecenaskę.

Pan Mirosław zmierzył czas w jakim wyznaczona adwokatka zapoznawała się z jego aktami i ponieważ było tego całe 5 minut, wniósł o odroczenie rozprawy, by reprezentująca go pani mecenas miała możliwość rzetelnego przygotowania się do jego obrony. Sąd przychylił się do tego wniosku. Proces rozpocznie się na nowo w grudniu, już w trybie zwykłym z udziałem prokuratora i obrońcy.

Kandydat na drzewie, czyli jak to się zaczęło
KANDYDAT NA DRZEWIE
Mirosław Jeleń szerzej znany jest w Piotrkowie od 2006 r., kiedy kandydował na prezydenta miasta z KWW „Piotrków potrzebuje gospodarza”. Zdobył wtedy 349 głosów i zasłynął tym, że w dniu wyborów wdrapał się z kamerą VHS na drzewo przed jednym z lokali wyborczych i spędził na nim trzy godziny, bo chciał udowodnić, że dochodzi do kupowania głosów za alkohol. Nagrał kilka scenek mających - w jego przekonaniu - to potwierdzać i złożył doniesienie na policji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto