Najbliżej Skierniewic takie miejsce ma powstać w Żyrardowie. Z kolei część łowiczan zapewne pokusi się o to, aby zdawać egzaminy w Kutnie. Nie cieszy to dyrektora skierniewickiego WORD, który w zmianach upatruje wiele zagrożeń.
– To nie jest dobry czas na tego typu ustawę, gdyż nadchodzi niż demograficzny – mówi dyrektor Stefan Mierzejek. – Poza tym więcej niż połowa naszych kursantów to osoby przyjeżdżające od strony Warszawy – tłumaczy. – Oni, jeśli tylko dodatkowy punkt powstanie w Żyrardowie czy Pruszkowie, będą jeździć tam, gdzie bliżej. Już teraz szkoły nauki jazdy mają problemy z liczbą uczniów, a co będzie za chwilę? Wiele z nich upadnie.
Mniej elek, to też mniej tankowania na skierniewickich i okolicznych stacjach paliw, mniej kupowanych w mieście przez kursantów produktów oraz, co nieuniknione, zwolnienia w WORD. Mamy obecnie 20 egzaminatorów, wszyscy z pewnością nie znajdą pracy. To samo z obsługą – obecnie jest zatrudnionych sześć osób, myślę, że wkrótce wystarczy połowa. A co z kosztami stałymi? Utrzymanie budynku kosztuje cały czas tyle samo, niezależnie od liczby chętnych.
Posłowie przegłosowali projekt niemal jednomyślnie, zaledwie dwóch posłów wstrzymało się od głosu, a jeden był przeciw.
– Ja rozumiem pana dyrektora Mierzejka, z którym sama rozmawiałam kilka dni temu, ale ustawodawcy przyświecał jasny cel: przybliżyć usługę dla wszystkich mieszkańców, także z tych mniejszych miasta – mówi Krystyna Ozga, poseł ziemi skierniewickiej (PSL). – Ich samorządy bardzo przychylnie odniosły się do tego projektu. A co do kadry – może te osoby znajdą zatrudnienie w tych nowych ośrodkach?
Ustawa musi być jeszcze przegłosowana przez senat.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?