Nie żyje Stanisław Milewski. Rzeźbiarz z Piotrkowa zginął w wypadku

Nie żyje Stanisław Milewski. Rzeźbiarz z Piotrkowa zginął w wypadku

W niedzielę, 16 grudnia, po godz. 13 w rejonie miejscowości Oględa gm. Przasnysz, na drodze krajowej K 57 doszło do wypadku drogowego w którym dwie osoby zginęły na miejscu.

Jak podała przasnyska policja, ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Renault Thalia 74-letni mieszkaniec Piotrkowa Trybunalskiego, jadąc drogą K 57 od Przasnysza w kierunku Chorzel, w rejonie miejscowości Oględa , na śliskiej nawierzchni stracił panowanie nad pojazdem. Doszło do zderzenia z autokarem marki Themsa Opalin, którym kierował 53-letni mieszkaniec pow. ostrołęckiego.

W wyniku odniesionych obrażeń ciała, na miejscu zginął 74-letni kierowca oraz jego pasażerka, z którą razem podróżował, 55-letnia mieszkanka Mrągowa.

Stanisław Milewski był znanym w Piotrkowie rzeźbiarzem. Jego prace można zobaczyć m. in. w okolicy ronda Sulejowskiego, na rondzie Agnieszki Osieckiej (Belzacka/Kostromska), na Bugaju, w Miejskim Ośrodku Kultury w Piotrkowie, w Szkole Muzycznej w Piotrkowie, a także w salach bankietowych czy piotrkowskich restauracjach (np. Tina). Milewski wykonał także drogę krzyżową u sióstr Służebniczek Najświętszej Marii Panny przy ul. Wojska Polskiego.

Udzielał się społecznie, brał udział w protestach, m. in. w obronie interesów osób niepełnosprawnych. Przekazywał swoje rzeźby na licytacje WOŚP. Jego dewizą było "Iść przez życie z uśmiechem, radością i sercem na dłoni dla wszystkich".

"Byłeś zawsze tam, gdzie trzeba było ująć się za słabszymi czy opowiedzieć się za sprawiedliwą i praworządną Polską. (...) Mówiłeś, że jesteś sztukmistrzem, bo rzeźbiąc sztukujesz pracę w Bełchatowie, a potem emeryturę. A naprawdę byłeś piotrkowskim sztukmistrzem we wszystkim. Za to wszystko Ci dziękujemy" - napisała na swoim facebookowym profilu posłanka Elżbieta Radziszewska.