Nocna prohibicja w Piotrkowie. Radni uchwalili zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach

Nocna prohibicja w Piotrkowie. Radni uchwalili zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw

Podczas środowej sesji, 25 kwietnia, miejscy radni stosunkiem głosów 14 ZA, 3 PRZECIW, 3 WSTRZYMUJĄCE SIĘ przegłosowali projekt uchwały w sprawie nocnej prohibicji w Piotrkowie Trybunalskim. Zdecydowali, że w sklepach i na stacjach paliw nie będzie można sprzedawać alkoholu w godzinach od 23 do 6 rano.

Nocną prohibicję prezydent Piotrkowa zapowiedział już w marcu

Dyskusja podczas sesji była wyjątkowo gorąca, choć trzeba przyznać, że mniej w niej było akcentów związanych z kwestiami praw i wolności obywatelskich, a więcej o problemach osób uzależnionych i tych, których spokój i mir domowy jest zakłócany przez osoby nadużywające alkoholu.

Kiedy zacznie obowiązywać zakaz? Jakie swoje propozycje mieli radni? Jak przebiegała dyskusja? Wkrótce więcej szczegółów...

Rady osiedli w Piotrkowie nie były jednomyślne co do ograniczenia sprzedaży alkoholu - 4 rady były za, 5 rad było na nie, 3 nie wydały opinii, 1 opinia była nie na temat (opinie rad są wymagane ale nie wiążące dla samorządu w tej kwestii).

Piotrkowscy radni, zarówno z prawa, jak i z lewa, nie do końca byli usatysfakcjonowani prezydenckim projektem uchwały, a niektórzy wręcz skrytykowali go całkowicie.

Radny Jan Dziemdziora zaproponował wprowadzenie ograniczenia w sprzedaży alkoholu w godz. 23 - 5 rano. Wniosek odrzucono.

Radna Marlena Wężyk - Głowacka miała władzom miasta za złe przede wszystkim to, że nie przeprowadzono powszechnych konsultacji społecznych wśród mieszkańców. - Powinniśmy zagłosować przeciw i przeprowadzić konsultacje z mieszkańcami - podkreśliła.

Radny Tomasz Sokalski zaznaczył, że zadał sobie trud zapytania jak największej liczby mieszkańców, czy problemy związane ze sprzedażą alkoholu w sklepach, czy na stacjach w godzinach nocnych, takie jak zakłócanie spoczynku nocnego i porządku publicznego, są istotnym problemem dla Piotrkowa i uzyskał odpowiedź, że nie.

- Policja podaje, że w ub. roku było 66 interwencji związanych z zagrożeniem bezpieczeństwa i porządku publicznego w okolicach sklepów z alkoholem. To daje 5 interwencji miesięcznie. Czy na 70-tysięczne miasto to jest problem? To nie jest problem - odpowiedział. - Zakazy już mieliśmy "za 10 minut 13".

Radny Piotr Gajda złożył z kolei wniosek o ograniczenie sprzedaży alkoholu w godzinach 22 - 8 rano (niedopuszczalne ustawą), który zmieniła na 22 - 6 rano. Wniosek odrzucono.

Radny Krzysztof Kozłowski zapowiedział, że nie zajmie stanowiska w sprawie, która zdaje się być już tylko wyborczą grą prezydenta miasta i w której zamierza wyręczyć się radnymi.

- To postawa Piłata! Umycie rąk - skomentował radny Przemysław Winiarski, który pod projektem prezydenckiej uchwały "podpisuje się obiema rękami".

- Ja jako zdeklarowana przeciwniczka alkoholu będę za. Daję prezydentowi kredyt zaufania i czekam na kolejne kroki - powiedziała Wiesława Olejnik, radna PiS, której zdaniem wprowadzenie ograniczenia w nocnej sprzedaży alkoholu to zbyt mało, by skutecznie zawalczyć z problemem nadużywania alkoholu przez mieszkańców.

Ostatecznie radni w głosowaniu nad prezydenckim projektem nie byli jednomyślni. Przeciwni byli radni Marlena Wężyk - Głowacka i Tomasz Sokalski z klubu Razem dla Ziemi Piotrkowskiej oraz Bronisław Brylski (SLD). Za zagłosowali m.in. radni z prezydenckiej koalicji (m.in. Razem dla Piotrkowa) z wyjątkiem Rafała Czajki, który wstrzymał się od głosu, podobnie jak Ewa Ziółkowska (SLD).

Nocna prohibicja w sklepach i na stacjach paliw w Piotrkowie Trybunalskim zacznie obowiązywać 14 dni po ogłoszeniu uchwały w Dzienniku Urzędowym Województwa Łódzkiego, czyli na początku wakacji...