Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrkowianie jadą na Spitsbergen. Można ich wesprzeć finansowo

Katarzyna Renkiel
Doświadczenie wyprawowe uczestnicy zdobywali m. in. w polskich górach oraz w Gruzji
Doświadczenie wyprawowe uczestnicy zdobywali m. in. w polskich górach oraz w Gruzji Archiwum prywatne
Piotrkowianie jadą na Spitsbergen, oprócz nich w ekipie znaleźli się dwaj łodzianie i dziewczyna spod Warszawy. Wyprawa rusza 1 sierpnia i wraca 16 dni później. Jej uczestnicy pokonają około 200 km piechotą.

Dawid, Igor, Ewa, Tomek i Jasiek - to właśnie ta piątka już na początku sierpnia zamierza wyruszyć na daleką Północ w poszukiwaniu prawdziwej przygody.

- Pomysłodawcą wyjazdu był Dawid, choć cel podróży wyszedł zupełnie przypadkowo - mówi Igor Węglarski z Piotrkowa, na co dzień student nauczania języka angielskiego na jednej z warszawskich uczelni. - To on znalazł tanie bilety na Spitsbergen z Pragi, od razu je zarezerwowaliśmy, ale ostatecznie przewoźnik nam je anulował z niewiadomego powodu. Tak się nakręciliśmy na ten wyjazd, że postanowiliśmy mimo to nie rezygnować i znaleźliśmy kolejne połączenie, ale tym razem z Oslo - dodaje.

Dawid Jakubik, również piotrkowianin oraz student budownictwa w Warszawie, wśród swoich znajomych znalazł pozostałych członków ekipy, czyli Ewę Chojnowską spod Warszawy (studentkę ekonomii) oraz Tomka Forysiaka (ucznia technikum mechatronicznego) i Jaśka Grelewskiego (tegorocznego maturzystę) z Łodzi. Żadnej z osób podróżowanie nie jest obce, poza tym trójka z nich jest harcerzami, więc dobrze wiedzą, na czym polega dobre przygotowanie do wyjazdu. - Każda wyprawa jest inna, np. Gruzja to był autostop i poznawanie kultury, a Spitsbergen wybraliśmy dla przygody i przyrody - mówi Dawid.

Przytakuje mu Igor, który dodaje, że jest zachwycony norweską wysepką. - Po prostu mnie urzekła, poza tym znajduje się tylko nieco ponad kilometr od bieguna północnego - dodaje.

Spitsbergen to największa wyspa Norwegii, położona w archipelagu Svalbard na Morzu Arktycznym, na której mieści się Polska Stacja Polarna Hornsund. To najdalej wysunięty na północ ląd zasiedlony przez ludzi. Mieszka ich tam ok. 3 tysiące - tyle, co niedźwiedzi polarnych...

Nasi podróżnicy rozpoczną wyprawę z Polski do Oslo samolotem. W ten sam sposób dotrą do miasteczka Longyearbyen, z którego wyruszą pieszo w kierunku Barentsburga z 60-litrowymi plecakami. W sumie cała trasa ma wynieść ok. 200 km, ale w trakcie wyprawy może być modyfikowana. - Dziennie chcemy przejść około 15 km - dodaje.

Ciekawostką jest to, że w tym czasie na Spitsbergenie będzie trwało lato polarne, podczas którego słońce w ogóle nie zachodzi, a temperatura oscyluje wokół 0-5 st. C. - Myślę, że dzień polarny będzie ciekawym zjawiskiem. Liczę jednak na to, że będziemy tak zmęczeni, że nie będzie problemu z zaśnięciem - mówi Igor.

Do wyprawy trzeba się dobrze przygotować, jeśli chodzi o ekwipunek. Obowiązkowo muszą się w nim znaleźć ciepłe, termoaktywne ubrania, palnik do gotowania, śpiwory, nadajnik GPS, mapy i telefon satelitarny.

- W związku z tym, że nie ma tam zasięgu, to będzie nasz jedyny kontakt ze światem. Bierzemy też race na wszelki wypadek, gdyby trzeba było wezwać pomoc - dodaje piotrkowianin.

Członkowie wyprawy zamierzają spać w namiotach i gotować jedzenie na miejscu. Z Polski zabierają m. in. ryż, kaszę i sosy oraz suszone owoce.

Potrzebne jest także zaświadczenie o niekaralności, bo na Spitsbergenie każdy ma obowiązek noszenia ze sobą broni ze względu na niedźwiedzie polarne. W 2014 roku doszło do tragicznego wypadku podczas wyprawy zorganizowanej przez British Schools Exploring Society. Niedźwiedź wyciągnął wówczas z namiotu 17-latka i rozszarpał go na oczach jego kolegów.

- Na miejscu wypożyczymy karabiny samopowtarzalne Mauser, do nich dostaniemy amunicję myśliwską - dodaje Igor.

Koszt wyjazdu na jednego uczestnika to ok. 2,5-3 tys. zł, ale jeśli ktoś chciałby wspomóc wyprawę finansowo może to zrobić poprzez stronę zrzutka.pl. Przygotowania do wyjazdu możecie śledzić na stronie www.spits.pl oraz na profilu facebookowym „Good Morning Spitsbergen”.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto