Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotrkowianie przepili ponad 66 milionów złotych, ale to i tak mniej niż przed rokiem

Aleksandra Tyczyńska
W sklepach najlepiej sprzedaje się mocny alkohol, np. wódka
W sklepach najlepiej sprzedaje się mocny alkohol, np. wódka Dariusz Śmigielski
W trybunalskim grodzie spada spożycie alkoholu. W ubiegłym roku piotrkowianie przepili ponad 66 mln zł - o ponad trzy miliony złotych mniej niż rok wcześniej. Amatorzy procentów znacznie więcej pieniędzy zostawiają w sklepach, niż w restauracjach.

W Piotrkowie wartość sprzedanego alkoholu w ubiegłym roku, w porównaniu z 2016 r., spadła. Ogółem wyniosła 66.333.129 zł (rok wcześniej - 69.177.229 zł, a w 2012 r. było to ponad 70 mln zł). Najbardziej spadła sprzedaż piwa w sklepach - z prawie 29 mln zł do nieco ponad 26 mln zł. Sprzedaż mocniejszych alkoholi w sklepach, m.in. win, utrzymała się na podobnym poziomie - 7,6 mln zł w ub. roku i 7,7 mln zł w 2016 r., ale to wciąż trunek, który w Piotrkowie nie ma wielu amatorów. Większym „wzięciem” cieszą się najmocniejsze trunki - wartość ich sprzedaży w sklepach w ub., roku i rok wcześniej była na poziomie nieco ponad 29,5 mln zł.

Wolimy pić w domu
Niezmienna od lat jest tendencja spadkowa sprzedaży alkoholu w barach i restauracjach, ale różnice z dwóch ostatnich lat nie są duże. Sprzedaż piwa w lokalach spadła z 1.774.632 zł do 1.758.073 zł (w 2012 r. było to 1,9 mln zł), a najmniej docenianego wina z 227.485 zł do 215.312 zł. Nieco wzrosła sprzedaż wódki i innych mocnych alkoholi - z 958.406 zł do 992.137 zł.

W ciągu roku wzrosła też liczba punktów sprzedaży alkoholu (summa summarum zaledwie o 1 punkt) - na na koniec ub. roku było 149 sklepów i 64 punkty gastronomiczne, a rok wcześniej 147 sklepów i 65 punktów. Ponadto, jak nas poinformował Jarosław Bąkowicz, kierownik biura prasowego piotrkowskiego magistratu, w ubiegłym roku do referatu spraw obywatelskich nie wpłynął żaden wniosek o ograniczenie punktów sprzedaży alkoholu.

Było natomiast prowadzone jedno postępowanie w sprawie cofnięcia zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych z powodu sprzedaży alkoholu osobie nieletniej. - Postępowanie zakończyło się wydaniem decyzji o cofnięciu przedsiębiorcy posiadanych zezwoleń - dodaje Jarosław Bąkowicz.

Będzie nocna prohibicja?
W kraju dyskusja o konieczności ograniczenia dostępu do alkoholu toczy się od kilku lat. W Piotrkowie od ub. roku, kiedy to miejski radny Przemysław Winiarski zawnioskował, żeby ograniczyć dostępność do alkoholu podczas imprez miejskich.

Póki co, ubiegłoroczna nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości daje samorządom uprawnienia dotyczące m.in. wprowadzenia zakazu sprzedaży alkoholu w godz. 22 - 6 i ustalenia maksymalnej liczby zezwoleń na sprzedaż alkoholu w danej dzielnicy miasta. Na razie takiej inicjatywy ze strony samorządu nie ma. Nowelizacja wprowadza także generalny zakaz picia alkoholu w miejscach publicznych, poza wyznaczonymi. I w tym wypadku w Piotrkowie niewiele się zmieniło - mieszkańcy na ogół nie piją tam, gdzie jest ryzyko, że uchwyci ich oko kamery miejskiego monitoringu. Widać jednak, że wśród przedsiębiorców rozniosła się wieść, że NSA uznał, iż eksponowanie w witrynach „znaków towarowych napojów alkoholowych” można uznać za „inną formę publicznego zachęcania do nabywania napojów alkoholowych”, co może grozić cofnięciem zezwolenia - z witryn zniknęły butelki z alkoholami.

Jeszcze dalej poszedł Episkopat Polski, który niedawno przedstawił Narodowy Program Trzeźwości proponując m.in. ograniczenie punktów sprzedaży i podwyższenie do 21. roku życia granicy wieku, od której alkohol byłby dostępny.

Radny Winiarski nie przyjmuje optymistycznie spadku wartości sprzedaży alkoholu, która - jak zauważa - w dużej mierze może wynikać ze spadku liczby mieszkańców (o 1.160 w ciągu roku) i nie ma wątpliwości, że w tym roku ponownie wystąpi z wnioskiem o ograniczenie dostępności alkoholu podczas imprez miejskich. Ubolewa jednocześnie, że ze strony władz miasta nie ma takich inicjatyw, jak ograniczenie punktów sprzedaży, czy wprowadzenia nocnej prohibicji. Nie wyklucza, że i te kwestie poruszy podczas obrad.

- Nie obawiałbym się o szarą strefę, tym niech zajmie się policja i prokuratura - mówi Przemysław Winiarski, lekarz z zawodu. Dodaje też, że całym sercem jest za programem przygotowanym przez biskupów i zauważa jego profesjonalizm.

Kapslowe na profilaktykę
Kapslowe (opłaty za koncesje) w Piotrkowie za 2016 r. wyniosło 1.450.007 zł, a za 2017- 1.526.487 zł. Gros tej kwoty, bo 1 mln 410 tys. zł będzie przeznaczone na miejski program profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, w tym - jak podała nam Gabriela Burzyńska, przewodnicząca miejskiej komisji rozwiązywania problemów alkoholowych - 80 tys. zł na zwiększenie dostępności pomocy terapeutycznej i rehabilitacyjnej dla uzależnionych i zagrożonych uzależnieniem, 861 tys. zł na wsparcie psychologiczne i prawne rodzin, w których występuje problem alkoholowy i przemocy domowej, 287 tys. zł na programy profilaktyczne w szkołach i OSiR, a 180,6 tys. zł dla stowarzyszeń, które wspierają walkę z alkoholizmem. 90 tys. zł pójdzie na program przeciwdziałania narkomanii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto