Po konferencji z Andrzejem Pawłowskim, p. o. dyrektora PUP w Radomsku [ROZMOWA]

Po konferencji z Andrzejem Pawłowski, p. o. dyrektora PUP w Radomsku.

Czego oczekuje Pan po konferencji?
- Celem było zaproszenie do dyskusji partnerów rynku pracy na temat oferty kształcenia lokalnych szkół a oczekiwań pracodawców. Chcieliśmy zaprezentować ciekawe rozwiązania w kształceniu młodych ludzi na przykładzie szkoła –pracodawca – dualny system kształcenia.

Czy w Pana ocenie radomszczańskie szkoły ponadgimnazjalne odpowiadają na oczekiwania przedsiębiorców?
- Szkoły ponadgimnazjalne powiatu radomszczańskiego na bieżąco starają się śledzić i reagować na zmiany zachodzące na lokalnym rynku pracy. Odpowiedzią na te zmiany jest otwieranie nowych kierunków kształcenia . Niestety bardzo często kończy się to niepowodzeniem z uwagi na brak chętnej młodzieży do kształcenia w tych zawodach. Pomimo tego szkoły ponadgimnazjalne
współpracują z lokalnymi firmami min. JYSK, FON-SKB organizując w tych firmach praktyki zawodowe, dzięki którym młodzież ma możliwość poznania rzeczywistych warunków pracy w danym zawodzie, natomiast pracodawca ma możliwość poznania potencjalnego pracownika

Jakie są oczekiwania przedsiębiorców?
- Przedsiębiorcy do urzędu zwracają się przede wszystkim w sprawach dotyczących zatrudnienia pracowników. Bardzo często zadają pytanie, czy mogą skorzystać z jakiegoś dofinansowania na zatrudnienie osoby bezrobotnej. W zgłaszanych ofertach pracy, pracodawcy określają oprócz kwalifikacji zawodowych i doświadczenia zawodowego dodatkowe wymagania. Najczęściej pojawiają się wymogi dotyczące chęci do pracy, komunikatywności, dyspozycyjności czy zdolności manualnych.

W ostatnich latach wraca tendencja do szkolenia zawodowego? Dlaczego to kształcenie jest takie potrzebne?
- System szkolnictwa zawodowego od kilku lat stracił na atrakcyjności z uwagi na pojawienie się wielu możliwości zdobywania wykształcenia na poziomie studiów. Rynek pracy sam zweryfikował te zachowania poprzez wzrost bezrobocia wśród osób z wyższym wykształceniem. Kształcenie może stanowić sposób na zmniejszenie bezrobocia wśród ludzi młodych. Ukończenie studiów wyższych nie gwarantuje zatrudnienia, więc ukończenie szkoły zawodowej gdzie dużą wagę przywiązuje się do zdobywanie umiejętności zawodowych może stać się atutem na rynku pracy. Planując kierunki kształcenia należy uwzględniać przede wszystkim potrzeby rynku pracy, oczekiwania pracodawców oraz nowe technologie wdrażane w gospodarce.
Dlaczego szkolnictwo zawodowe ma znaczenie?
Dla systemów edukacji zawodowej jednym z najpilniejszych zadań jest dziś dopasowanie podaży pracy (pracowników wraz z ich kompetencjami i umiejętnościami) do potrzeb zgłaszanych przez pracodawców. Aktualne zadania zawodowe wymagają, aby pracownicy (obok wysokich umiejętności) posiadali również przygotowanie zawodowe w szerszym zakresie, umożliwiające przekwalifikowanie się, gdy jest to konieczne (co nabiera znaczenia, gdy gospodarkę dotykają przemiany strukturalne).

Jak wskazania do kształcenia zawodowego mają się do dużej liczby bezrobotnych właśnie po zawodówkach?...

Czytaj dalej na następnej stronie...
- W ewidencji osób bezrobotnych na koniec III kwartału 2013r zarejestrowanych jest 28,4% osób bezrobotnych z wykształceniem zawodowym, ale większość z tych osób ukończyła szkoły zawodowe kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu. Kwalifikacje te nie odpowiadają więc wymogom stawianym pracownikom, ze względu na brak znajomości nowoczesnych maszyn czy procesów technologicznych. W każdym zawodzie nastąpiły znaczące zmiany dotyczące wymaganych umiejętności oraz sposobu wykonywanej pracy, np. sprzedawca kilkanaście lat temu nie musiał posiadać znajomości obsługi kasy fiskalnej czy terminalu kart płatniczych. Wśród tych osób są również osoby, które pracowały w zawodach wcale nie związanych z zawodem wyuczonym.
Tak więc ważne jest, aby młodzież zachęcić do kształcenia zawodowego, przynajmniej w tych zawodach, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy.

Ilu jest w powiecie radomszczańskim bezrobotnych do 25 loku życia? Co jest największym problemem tych osób?
- W ewidencji osób bezrobotnych na koniec października 2013r zarejestrowanych jest 1292 osób bezrobotnych do 25 roku życia. Największym problemem młodych osób jest brak doświadczenia zawodowego, na które bardzo często zwracają uwagę pracodawcy. Jednocześnie osoby młode swoją postawą roszczeniową oraz niestosownym zachowaniem zniechęcają pracodawców do zatrudnienia tej grupy osób. Dotyczy to przede wszystkim wymagań co do wysokości wynagrodzenia.

Ilu jest bezrobotnych z wyższym wykształceniem? Dlaczego maja problem ze znalezieniem pracy?
- Bezrobotnych z wyższym wykształceniem zarejestrowanych w PUP w Radomsku na dzień 30 września 2013r. jest 794 osoby, czyli 11% ogółu bezrobotnych, w tym 605 osób to kobiety. Problemem jest niedopasowanie kwalifikacji zawodowych do potrzeb i oczekiwań rynku pracy. Najwięcej mamy pedagogów o różnych specjalnościach, specjalistów ds. marketingu i ekonomistów.

Jakie kierunki kształcenia są obecnie "przyszłościowe"?
- Według przeprowadzonych symulacji w Polsce w kolejnych latach wzrośnie zapotrzebowanie m.in. na: specjalistów sieciowych, teleinformatyków, mechatroników, biotechnologów, nanotechnologów, przedstawicieli zawodów związanych z opieką nad ludźmi i ochroną zdrowia (np. pielęgniarze, rehabilitanci, chirurdzy plastyczni, dietetycy), specjalistów i analityków finansowych, szkoleniowców, trenerów, osób związanych z szeroko rozumianym przemysłem rozrywkowym.

Jakich pracowników najbardziej brakuje w naszym powiecie, a bezrobotnych w jakim jest najwięcej?
- Z monitoringu zawodów deficytowych wg stanu na koniec czerwca 2013r wynika, iż pośród 30 zawodów deficytowych w ścisłej czołówce znajdują się zawody związane z magazynami. Oprócz tego bardzo wysoka pozycję zajmuje operator obrabiarek sterowanych numerycznie. Pośród 30 zawodów deficytowych na 30 pozycji znajduje się tylko zawód architekta jako zawód osób posiadających wykształcenie wyższe. Zawody deficytowe to magazynier, kierowca - operator wózka jezdniowego, pracownik ochrony, operator obrabiarek sterowanych numerycznie, architekt.
Z monitoringu zawodów wynika, iż pośród 30 zawodów nadwyżkowych w ścisłej czołówce znajdują się przedstawiciele szkół zawodowych oraz techników, ponieważ faktycznie stanowią najliczniejszą grupę zarejestrowanych osób bezrobotnych. Jednocześnie dla tych osób zgłaszanych jest najwięcej ofert pracy np. sprzedawca czy stolarz. Niepokojącym zjawiskiem natomiast jest pojawienie się w zawodach nadwyżkowych osób z wykształceniem wyższym. Dotyczy to pedagogów, którzy zajmują wysokie 12 miejsce w rankingu oraz ekonomisty, który zajmuje 30 miejsce w rankingu. Zawody nadwyżkowe to sprzedawca, stolarz, ekonomista, ślusarz, pedagog.