- Do feralnego zdarzenia doszło 11 września około godziny 14 w Woli Moszczenickiej. Policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu przez lekarza pogotowia, który zabierał ciężko ranną kobietę do szpitala. Śledczy, ustalili, że para, siedząc w pomieszczeniu gospodarczym na terenie swojej posesji, zaczęła się kłócić. 44-latek wzburzony rodzinną awanturą, chwycił stojącą na półce butelkę z rozpuszczalnikiem i polał ciało 35-latki. Jednocześnie podpalił kobietę od niedopałka. Oprawca wystraszony sytuacją uciekł. Kobieta z rozległymi obrażeniami ciała trafiła do specjalistycznego szpitala leczenia oparzeń - informuje Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.
Kilkanaście minut od zdarzenia 44-latek został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu Policji w Wolborzu. Był trzeźwy. Na podstawie zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz opinii biegłego lekarza, mężczyźnie przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała stanowiących chorobę realnie zagrażającą życiu. Za zbrodnię grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. 14 września 2015 roku sąd zdecydował o 3-miesięczym, tymczasowym aresztowaniu podpalacza. Rodzina nie była objęta procedurą niebieskiej karty.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?