Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policjanci z Łodzi pomogli starszemu małżeństwu na skrzyżowaniu w Piotrkowie. Internauci chwalą

kw
Policjanci OPP w Łodzi pomogli starszemu małżeństwu, których samochód zepsuł się na skrzyżowaniu w Piotrkowie. Od lewej: sierżant Michał Wędzik, młodszy aspirant Sebastian Leśniak,  posterunkowy Damian Tomczak i kierowca radiowozu sierżant Rafał Buczyniak,
Policjanci OPP w Łodzi pomogli starszemu małżeństwu, których samochód zepsuł się na skrzyżowaniu w Piotrkowie. Od lewej: sierżant Michał Wędzik, młodszy aspirant Sebastian Leśniak, posterunkowy Damian Tomczak i kierowca radiowozu sierżant Rafał Buczyniak, mat. OPP w Łodzi
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Łodzi, w sobotę, na skrzyżowaniu Al. Sikorskiego i Armii Krajowej w Piotrkowie, pomogli starszemu małżeństwu zepchnąć z jezdni niesprawny samochód. Ich zachowanie wzbudziło bardzo pozytywne komentarze świadków sytuacji i internautów. - To bardzo miłe - mówi mł. aspirant Sebastian Leśniak, jeden z pomocnych funkcjonariuszy. - Internet to naprawdę potężna siła.

Policjanci z Łodzi pomogli starszemu małżeństwu na skrzyżowaniu w Piotrkowie

Do zdarzenia doszło w sobotę tuż przed godz. 13 na skrzyżowaniu Al. Sikorskiego i Armii Krajowej w Piotrkowie. Policyjny volkswagen crafter o numerze bocznym F705 jechał od strony Bełchatowa w kierunku ronda Sulejowskiego.

- Zabezpieczaliśmy przejazd kibiców Wisły Płock na mecz w Kielcach, dzięki wpisowi internauty wiem dokładnie o której to było godzinie - opowiada mł. asp. Sebastian Leśniak, dowódca drużyny, która jechała radiowozem. - Gdy dojeżdżaliśmy do skrzyżowania, zauważyliśmy, że kilka samochodów przed nami, na prawym skrajnym pasie na wprost, stoi samochód na światłach awaryjnych i kierowca próbuje go zepchnąć na bok, żeby nie tarasował drogi - opowiada.

Jak dodaje, funkcjonariusze odczekali, aż zmienią się światła, aby podjechać bliżej zepsutego auta i wtedy radiowóz włączył sygnały świetlne, a trzech policjantów wyskoczyło i pomogło przepchnąć niesprawny pojazd na chodnik. - Zrobiliśmy to tak, żeby i ci ludzie, i auto, były bezpieczne. Przecież każdy by się zatrzymał i pomógł, to była zwykła, ludzka reakcja - mówi, podkreślając, że w zachowaniu swoim i kolegów nie widzi nic nadzwyczajnego.

A jednak... przejeżdżający obok kierowcy z dużą sympatią odnotowali zachowanie łódzkich policjantów - tylko oni zatrzymali się, żeby pomóc starszemu małżeństwu w niesprawnym samochodzie. Na fanpage KWP w Łodzi szybko pojawił się wpis o zachowaniu policjantów z radiowozu o numerze bocznym F705 i pozdrowienia dla funkcjonariuszy.

- Dostałem link od koleżanki, nie powiem, każdy z nas się uśmiechnął, był przysłowiowy "banan" na buzi, ale to naprawdę nic nadzwyczajnego. Taka drobnostka, chociaż okazuje się, że komuś to sprawiło przyjemność - dodaje.

Świadkiem zachowania policjantów był Tomasz Zygier z Piotrkowa. Gdy dojechał do skrzyżowania, samochody czekały na zmianę świateł, a na „jego” pasie, pierwszy stał policyjny volkswagen. - Byłem bodajże piątym samochodem na tym pasie – relacjonuje. Mimo, że zapaliło się zielone światła, samochody nadal stały w miejscu. - Wiadomo, nikt nie wyminie radiowozu, ponieważ, aby to zrobić trzeba będzie złamać przepisy ruchu drogowego. Nagle na radiowozie włączyła się sygnalizacja świetlna i już wiadomo było, że coś się dzieje. Radiowóz zmienił pas ze środkowego na prawy i zajechał przed auto które stało jako pierwsze. Był to czerwony seat na piotrkowskich numerach rejestracyjnych.

Z volkswagena, jak opisuje, „niczym brygada antyterrorystyczna” wyskoczyło trzech policjantów ubranych w mundury prewencji oraz w kamizelkach taktycznych. - Pomyślałem sobie "zaraz wyciągną kierowcę przez szybę, bo coś zrobił" – opisuje swoje wrażenia pan Tomasz i przyznaje, że rozwój sytuacji bardzo go zaskoczył – policjanci, po chwili rozmowy z kierowcą seata, zaczęli pchać ten samochód – przez sąsiedni pas – w stronę chodnika. - Pamiętam, że powiedziałem do siebie "I co można? Można ! Tylko trzeba chcieć pomóc" – przyznaje Tomasz Zygier, który jest przekonany, że gdyby nie obecność na miejscu funkcjonariuszy, to inni kierowcy zaczęliby trąbić na kierowcę seata, omijać go, ale nikt by nie zatrzymał się, żeby mu pomóc. - Cała ta sytuacja tak pozytywnie mnie nakręciła, iż potem jadąc do domu sam do siebie się uśmiechałem. A jeśli na mnie to tak zadziałało, to pomyślałem że podzielę się z tym z większą ilością odbiorców.

Entuzjastyczny wpis z podziękowaniami dla policjantów szybko zaczął krążyć po internecie – udostępniały go kolejne osoby. W poniedziałek wieczorem zdobył około tysiąca „polubień” m.in. pochwaliła się nim także na swoim oficjalnym profilu łódzka policja.

Pan Tomasz dziś nie ukrywa radości i satysfakcji z reakcji, jakie wzbudził jego wpis. - Nie miałem świadomości, że takim echem rozprzestrzeni się po całej Polsce mój post z podziękowaniami za zwyczajną - niezwyczajną pomoc, ludzki odruch, serdeczność ze strony policjantów, ale proszę zobaczyć jak wiele radości jeden gest dobroci potrafi pozytywnie nakręcić i spowodować uśmiech na ustach tysięcy odbiorców, którzy przeczytali pozytywne słowa o całej akcji policji. To co dla jednych jest wielkim uczynkiem, dla innych może być drobnostką. Najważniejsze to chęci. Takie chwile powodują, że wraca wiara w człowieka.

POLICJANT Z LEGNICY WSTRZYMAŁ RUCH, ŻEBY PRZEPROWADZIĆ KOBIETĘ PRZEZ ULICĘ

-

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto