Policjant Roku 2014.Rozmowa z sierż. sztabowym Arkadiuszem Wypychem

Bierze pan udział w plebiscycie ,,Dziennika Łódzkiego" i tygodnika ,,7 Dni" Policjant Roku 2014. Cieszy pana miejsce w pierwszej dziesiątce i sporo, bo prawie 2,8 tysiąca głosów?

Ósme miejsce na liście na 31 policjantów to całkiem przyzwoity wynik. Plebiscyt potrwa jeszcze kilka dni i ta sytuacja może się zmienić.

Jak w ogóle trafił pan w szeregi policjantów?

Do policji trafiłem w wieku 25 lat, po ukończeniu studiów ekonomicznych. Postanowiłem, że spróbuję sił w policji i udało się. To również tradycja rodzinna. Mój tato pracował jako policjant. W piotrkowskiej policji pracuję już od 2004 roku. Na początku trafiłem do wydziału prewencji, na krótko do wydziału ruchu drogowego, a od 2010 r. pracuję w wydziale do walki z przestępczością narkotykową, w skład którego wchodzi zespół ds. nieletnich i patologii.

Jak się panu pracuje w takimwydziale?

To trudna praca. Ogólnie praca w policji nie jest łatwa. Najczęściej mamy styczność z młodymi ludźmi, którzy są sprawcami czynów karalnych. Nie jest to grzeczna młodzież. Mam jednak satysfakcję, jeśli uda się wpłynąć na życie młodego człowieka i przekonać go, by nie miał konfliktów z prawem. I miłe jest to, kiedy po latach młody człowiek wspominając złe czasy mówi, że dzięki działaniu policji wyszedł na prostą.

Ma pan do czynienia w czasie służby z wyjątkowo niebezpiecznymi sytuacjami?

Zazwyczaj wtedy, gdy nieletni chcą uniknąć zatrzymania i ukrywają się. To utrudnia czynności policjanta. Są to sytuacje stresujące i dynamiczne.

Zdarza się, że musi pan używać broni?

To sytuacje ekstremalne. Nie miałem takiej sytuacji, że byłem zmuszony użyć broni.

Co daje panu praca w policji?

Na pewno satysfakcję i poczucie wartości.

Jak odreagowuje pan stres?

Oprócz wsparcia rodziny, mam też pasję - biorę udział w biegach długodystansowych. Startuję w maratonach i półmaratonach. Mam za sobą 80-kilometrowy Bieg Rzeźnika w Bieszczadach, wziąłem też udział w triatlonach, czyli połówkach IronMana na 113 kilometrów. Bieganie to przyjemność, ale też bardzo dobry sposób na odstresowanie się i dbanie o sprawność i kondycję. Przygotowuję swoje siły do biegu "7 dolin", który odbędzie się w Krynicy Górskiej. Do pokonania będzie sto kilometrów.

Jak pan obstawia wyniki plebiscytu?
Myślę, że dwóch policjantów, którzy zajmują teraz pierwsze i drugie miejsce, powalczy o główną nagrodę. Każdy z uczestników pewnie będzie chciał poprawić swój wynik. Będę mobilizował znajomych do głosowania.

Do 13 lipca potrwa głosowanie na Policjanta Roku 2014. W plebiscycie, oprócz sierż. sztab. Arkadiusza Wypycha, piotrkowskich mundurowych reprezentuje też Natalia Olczyk - policjantka z Grabicy, a bełchatowską jednostkę Piotr Rokita. W środowe popołudnie lepszy wynik osiągnął Piotr Rokita, który plasował się na 16. miejscu z 1308 głosami. Natalia Olczyk zgromadziła 1335 głosów, co dało jej 18. miejsce.

Na policjantów można głosować za pośrednictwem SMS, strony internetowej ,,Dziennik Łódzki" oraz aplikacji interne-towej Facebook. Głosowanie SMS-owe odbywa się poprzez zakup e-wydania "DŁ" - SMS należy wysłać na numer 72355 w treści wpisując POLICJANT. po kropce numer kandydata (np. POLICJANT.00). Regulamin plebiscytu dostępny jest na piotrkow.naszemiasto.pl i belchatow.naszemiasto.pl. Wyniki już 14 lipca. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody.