To miała być zwykła, wakacyjna zabawa w dużej dyskotece. 20-letnia mieszkanka powiatu łódzkiego wschodniego do Woli Krzysztoporskiej przyjechała z siostrą i kuzynem. Zabawa jednak skończyła się dramatycznie, ku przestrodze dla innych.
W nocy dziewczyna z obrażeniami wzywała policję, potem do Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie wpłynęło jej zawiadomienie o gwałcie. Wskazanym sprawcą, któremu prokurator już postawił zarzut zgwałcenia dziewczyny, okazał się 22-letni piotrkowianin.
Mężczyzna nie przyznaje się do winy, sąd nie zgodził się również na jego tymczasowe aresztowanie, o co wnioskowała prokuratura. Wobec 22-latka zastosowano natomiast dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju.
W toku prowadzonego postępowania, jak tłumaczy Sławomir Mamrot, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie, będzie ustalane, czy ofierze nie dosypano do drinka niedozwolonego środka.
Kilka dni później do prokuratury wpłynęło kolejne zawiadomienie o zgwałceniu. Do zdarzenia miało dość w domu na terenie powiatu piotrkowskiego. 19-letnia ofiara znała wskazanego przez siebie sprawcę i była z nim wcześniej związana uczuciowo.
W tej sprawie śledczy, którzy także postawili 22-latkowi zarzut, ale nie występowali do sądu z wnioskiem o areszt. Sprawa, jak każda tego typu, co podkreśla Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie, jest delikatna i wymaga szczególnego podejścia.
Dla piotrkowskich śledczych to kolejne w ciągu ostatnich dwóch miesięcy sprawy o doprowadzenie do obcowania płciowego przemocą. Do poprzedniego zdarzenia doszło w nocy z 3 na 4 czerwca w Piotrkowie w bloku przy ul. Wysokiej. Sprawcą, jednoznacznie wskazanym przez 16-letnią ofiarę, jest 38-letni ojciec dziewczyny. Dziewczyna nie miała wielu obrażeń, a do stosunku miało dojść raz. Jak ustalili śledczy, mężczyzna w chwili popełnienia czynu był trzeźwy.
O sprawie prokuraturę powiadomiła kurator rodziny. 38-latek po usłyszeniu zarzutów został aresztowany na 3 miesiące. Nie przyznał się do winy twierdząc, że doniesienie córki to zemsta jej matki. W tej sprawie prokuratura będzie się posiłkować opiniami psychologa, psychiatry i seksuologa.
Psychologa Michała Szulca nie dziwi, że do takich zdarzeń dochodzi latem, które jest okresem pokus. Ale krótsza spódniczka niczego nie oznacza...
- Naturalną cechą mężczyzn jest samokontrola, jeżeli facet tego nie potrafi, to lichy z niego facet - mówi i przypomina o podstawowych zasadach wychodzenia do lokali - pilnowaniu drinka i powiadamiania znajomych o miejscu, gdzie nawet na chwilę odchodzimy.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?