Spółka MZGK ma umowę na dzierżawę miejskich ciepłowni i sieci ciepłowniczej od miasta, które jest właścicielem tylko do sierpnia tego roku. Wiadomo, że do postępowania konkursowego poza MZGK stanęli jeszcze firma Dalkia i PGE. Jak podczas dzisiejszej sesji zwrócił uwagę miejski radny i pracownik zakładu Krzysztof Kozłowski, MZGK w starciu z takimi potentatami może nie mieć szans.
- Prowadziliśmy rozmowy i wymianę korespondencji z władzami miasta, ale poza zapewnieniami, że kwestie pracownicze brane są pod uwagę, nic się nie dowiedzieliśmy. Dlatego też rośnie niepokój załogi, sytuacja jest już zbyt nabrzmiała - mówi Małgorzata Wiernicka, szefowa związkowej Solidarności tłumacząc przy tym, ze na razie protest pracowników jest nieformalny, a zakład został oflagowany na znak solidaryzowania się z protestującymi górnikami i rolnikami. Związek nie wyklucza jednak, że jeśli sytuacja nadal będzie rozwijać się na niekorzyść blisko 150-osobowej załogi, może zostać ogłoszone referendum w sprawie strajku.
- Postępowanie konkursowe, w którym chcemy wyłonić operatora z potencjałem ekonomicznym pozwalającym mu na pewne konieczne nakłady inwestycyjne nadal trwa. Liczymy, że nowego operatora wyłonimy do końca kwietnia - mówi wiceprezedent Adam Karzewnik dodając, że bez względu na to, jaka firma zostanie wybrana, negocjowane będą również kwestie pracownicze.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?