Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rurą z Bełchatowa byłoby najtaniej

Aleksandra Tyczyńska
PEC dostarcza ciepło do Bełchatowa z pobliskiej elektrowni
PEC dostarcza ciepło do Bełchatowa z pobliskiej elektrowni Dariusz Śmigielski
Opcja przez wiele lat krytykowana w Piotrkowie, według grupy naukowców z Politechniki Warszawskiej byłaby dla piotrkowian najkorzystniejsza. A chodzi o sprowadzenie do trybunalskiego grodu taniego ciepła z bełchatowskiej elektrowni. Jak? Rurą oczywiście.

Analizę piotrkowski magistrat zlecił Uczelnianemu Centrum Badawczemu Energetyki i Ochrony Środowiska Politechniki Warszawskiej. Opracowanie przedstawione na spotkaniu w magistracie zawiera analizę potrzeb cieplnych miasta wraz z prognozą do 2030 r., opis stanu technicznego systemu ciepłowniczego w mieście oraz kierunki i możliwości jego rozwoju.

Z opracowania wynika, że najciekawszym, najbardziej korzystnym dla mieszkańców i gwarantującym najbardziej stabilne ceny ciepła rozwiązaniem jest wybudowanie rury łączącej Piotrków z Elektrownią Bełchatów. Ale nie ma nic za darmo.
- Należałoby wybudować rurociąg o długości ok. 27 km - mówi prof. Krzysztof Wojdyga.

Koszt inwestycyjny i eksploatacyjny tego przedsięwzięcia to 377 mln zł. Poza tym dla zapewniania bezpieczeństwa energetycznego powinien zostać zbudowany mały układ kogeneracyjny, który w okresie letnim mógłby zapewnić dostawę ciepłej wody, a w sezonie grzewczym byłby źródłem awaryjnym. Koszt tej inwestycji to ok. 28 mln zł.Takie rozwiązanie było dyskutowane w Piotrkowie już kilkakrotnie, ale zawsze zbijane argumentami o dużej utracie ciepła "po drodze" i dużych kosztach przesyłu. Zdaniem Pawła Uznańskiego, wiceprezesa Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Bełchatowie, te argumenty mijają się z prawdą.

- Elektrownia Bełchatów korzysta z najtańszego paliwa, jakim jest węgiel brunatny - mówi Uznański. - Ponadto między elektrownią a Bełchatowem mamy 12 km i straty ciepła tylko w granicach 3-4 proc. My, jako operator i elektrownia, jako producent, jesteśmy otwarci. Pozostaje kwestia decyzji i przeprowadzenia inwestycji.

Włodzimierz Rochala, prezes Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej (która podobnie jak dwie inne, podpisała już umowę ze spółką ETC Tanie Ciepło) jest natomiast rozczarowany wynikami pracy naukowców.
- Analiza operuje dość ogólnymi danymi i stwierdzeniami, a jak wiemy, diabeł tkwi w szczegółach - mówi Rochala. - Na razie nie wiadomo, kiedy i kto miałby przyprowadzić ciepło z Bełchatowa, a ETC Tanie Ciepło deklaruje, że zacznie je dostarczać w maju przyszłego roku. Poczekamy, zobaczymy, kto będzie pierwszy, tańszy. Mamy klauzulę, że możemy wybrać tańszego dostawcę niż spółka ETC, jeśli taki się pojawi.

W swoim opracowaniu naukowcy wskazali ponadto na konieczność modernizacji piotrkowskich ciepłowni, jeśli mają nadal wytwarzać ciepło. Dyrektywy unijne mówią bowiem, że źródło, które nie będzie spełniać warunków emisji (m.in. instalacje odpylania, odsiarczania), musi być zamknięte.
Kolejnym możliwym wariantem przedstawionym na spotkaniu była modernizacja kotłowni z zachowaniem obecnego paliwa wraz z budową małego układu kogeneracyjnego na jednej z ciepłowni (ciepłownia produkująca ciepło i prąd z gazu ziemnego).
- Specjaliści zbadali też wariant zmiany paliwa, chcąc węgiel kamienny zastąpić biomasą, ale okazało się, że koszty inwestycyjne są wysokie, a w promieniu 50 km brakuje zasobów biomasy - dodaje Jarosław Bąkowicz z biura prasowego magistratu.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto