Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sarny na lotnisku w Piotrkowie. Płoszyć, strzelać, ogrodzić?

Aleksandra Tyczyńska
Sarny na lotnisku w Piotrkowie
Sarny na lotnisku w Piotrkowie Dariusz Śmigielski
Na lotnisku Aeroklubu Ziemi Piotrkowskiej wraz z wiosną pojawiły się sarny, które zagrażają bezpieczeństwu w ruchu powietrznym.

Problem jest dość poważny, bo zwierzęta wchodzą też na pas, i nie boją się maszyn.
- Zgłosiliśmy sprawę do powiatowego lekarza weterynarii, ale odesłał nas do związku łowieckiego, a ten do straży miejskiej. Dopiero strażnik postanowił poradzić się weterynarza zajmującego się również dzikimi zwierzętami, jak można je wypłoszyć z lotniska - mówi Marcin Pampuch, specjalista ds. komunikacji i marketingu AZP.

Doktor Zbigiew Skrzek mówi, że sarny przychodzą na lotnisko, bo wbrew pozorom mają tu większy spokój niż w okolicznych lasach, a do tego pożywienie. - Wypłaszanie ich, czy odstrzał redukcyjny są rozwiązaniami tymczasowymi i pozbawionymi większego sensu, bo na ich miejsce przyjdą inne. Jedyne wyjście to pełne ogrodzenie lotniska - mówi doktor Skrzek.

Marcin Pampuch podkreśla, że na uzupełnienie ogrodzenia potrzeba ok. 400 tysięcy złotych, których AZP nie ma. AZP o wsparcie zwrócił się do wojewody łódzkiego, ale do tej pory nie otrzymał pomocy.
.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto