Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąsiedzi skarżą się na hodowlę psów przy ul. Jagodowej w Piotrkowie

Aleksandra Tyczyńska
Mieszkańcy ul. Jagodowej w Piotrkowie nie chcą po sąsiedzku hodowli psów
Mieszkańcy ul. Jagodowej w Piotrkowie nie chcą po sąsiedzku hodowli psów Dariusz Śmigielski
Mieszkańcy ulicy Jagodowej nie chcą mieć po sąsiedzku hodowli owczarków niemieckich. Narzekają, że przez złe warunki, w jakich czworonogi są trzymane, jest hałas i smród

Mieszkańcy ulicy Jagodowej w Piotrkowie, którzy we wrześniu zaalarmowali obrońców praw zwierząt i policję, kiedy usłyszeli skowyt cierpiącego zwierzęcia, wystąpili do prezydenta miasta z prośbą o likwidację hodowli owczarków niemieckich. Jak podkreślają, przez złe warunki w jakich psy są trzymane, hodowla jest dla jej sąsiedztwa bardzo uciążliwa.

Petycję, którą piotrkowski magistrat przekazał do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Piotrkowie, podpisało blisko 20 mieszkańców Jagodowej. Podkreślają, że hodowla budzi ich wątpliwości, bo - ich zdaniem - właściciel nie zapewnił zwierzętom właściwych warunków bytowych i sanitarnych. To ma być powodem tego, że psy głośno ujadają także w nocy, a z posesji roznosi się fetor. Około ośmiu dużych psów żyje w małych kojcach, w których są tylko dwie budy, a podwórko to przesiąknięte odchodami klepisko - zauważają.

- Osiedle mieszkaniowe to nie miejsce na prowadzenie tak dużej hodowli - mówi jeden z mieszkańców. - Może gdyby te biedne psy miały duże podwórko do wybiegania się, gdyby były regularnie karmione i ktoś się nimi faktycznie zajął, to tak by nie ujadały. Nie byłoby też tego smrodu.

Jak podkreśla Maciej Błachiewicz, powiatowy lekarz weterynarii w Piotrkowie, do tego by zlikwidować jakąś hodowlę potrzeba wiele przesłanek, m.in. stwierdzenia, że jest ona faktycznie uciążliwa, a zwierzęta żyją w złych warunkach.
- My nadal, od czasu, jak w jednym z kojców została znaleziona martwa i nadjedzona suka, przyglądamy się sytuacji tych psów - mówi Maria Mrozińska z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Piotrkowie. - Ostatnio te psy nie są widywane i nie wiadomo, co się z nimi stało. Kilka dni temu słyszeliśmy jedynie szczekanie dochodzące jakby z piwnicy.

- Będziemy kontrolować tę hodowlę, tym bardziej, że do nas także dotarła informacja, że psy zniknęły. Sprawdzimy, co się z nimi stało, czy zostały np. sprzedane - zapowiada Paweł Śpiewak, zastępca powiatowego lekarza weterynarii.

Hodowlę - na wniosek samego właściciela - skontrolowała już komisja Klubu Hodowli Rasy Owczarek Niemiecki z Sieradza, gdzie jest zarejestrowana.

- Właściciel uskarżał się, że jest nachodzony, a przedstawił zaświadczenia od trzech lekarzy weterynarii poświadczające, ze zwierzęta są w dobrym stanie - mówi Aleksandra Świniarska, kierownik biura KHRON w Sieradzu. - Komisja stwierdziła, że zwierzęta mają w pomieszczeniach legowiska, są dobrze odżywione, mają dwa kojce i budy oraz wybieg na podwórku. Nie było zastrzeżeń.

Aleksandra Świniarska przyznaje, że osiedle mieszkaniowe nie jest faktycznie zbyt szczęśliwą lokalizacją dla tak dużej hodowli, ale z jej informacji wynika, że część psów właściciel sprzedał i zmniejszył hodowlę.
Piotrkowska policja prowadzi postępowanie w sprawie znęcania się nad zwierzętami na posesji przy Jagodowej, gdzie we wrześniu psy zagryzły sukę, której właściciel nie udzielił pomocy.

Niedługo potem prezydent miasta na wniosek TOnZ wydał postanowienie o czasowym odebraniu zwierząt, ale okazało się, że bez dobrej woli właściciela, przymusowe ich odebranie, bez nakazu sądu, jest niemożliwe.
Decyzję prezydenta uchyliło ponadto SKO. Obrońcy praw zwierząt czekają na finał policyjnego postępowania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto