Para pojawiła się po godz. 14. Ciągle nie wiadomo, co było przyczyną wycieku wody, ale jak podkreśla Łopatowski jest to wyciek niewielki.
– To ubytek dopuszczalny, do 30 metrów sześciennych – wyjaśnia.
Na miejscu pracownicy MZGK próbują ustalić przyczynę wycieku. Od tego uzależnione są kolejne działania MZGK. Jak informuje prezes, nie ma na razie zagrożenia odłączenia od sieci ciepłowniczej okolicznych budynków.
Trzy lata temu, w styczniu 2009 roku w Piotrkowie doszło do awarii sieci, w wyniku której przez kilkanaście godzin ogrzewania było pozbawionych ok. 20 tys. mieszkańców.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?