Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Starosta piotrkowski chce oddać szpital przy ul. Roosevelta miastu

Karolina Wojna
Trwa wojna informacyjno-propagandowa ze służbą zdrowia w tle między miastem a powiatem. Na zdj. konferencja władz Piotrkowa
Trwa wojna informacyjno-propagandowa ze służbą zdrowia w tle między miastem a powiatem. Na zdj. konferencja władz Piotrkowa Dariusz śmigielski
Starosta piotrkowski zadeklarował gotowość przekazania miastu szpitala przy ul. Roosevelta. Prezydent nie pozostawia wątpliwości: teraz, po oddaniu części oddziałów SSW przy ul. Kopernika i sprzedaży części majątku, to niepoważna propozycja.

- Ciągle są jakieś nieporozumienia, jeżeli chodzi o wspólną organizację służby zdrowia na terenie Piotrkowa, w związku z powyższym, zarząd podjął decyzję, aby przekazać zarówno szpital, jak i przychodnie dla miasta. Wtedy miasto według własnego uznania i pomysłów może tę opiekę realizować a my, jeżeli przekażemy, to nie będziemy się wtrącać do polityki ochrony zdrowia w mieście - zadeklarował podczas ostatniej sesji Rady Powiatu starosta Stanisław Cubała.

W ślad za słowami poszły pisma - propozycja powołania zespołu roboczego, złożonego z przedstawicieli władz miasta i powiatu, który zajmie się wypracowaniem rozwiązań dotyczących służby zdrowia w Piotrkowie. Jak uzasadniał starosta, propozycja jest oparta na statystykach - według danych szpitala, 75 procent pacjentów przychodni i 60 proc. pacjentów szpitala to mieszkańcy Piotrkowa. A organem prowadzącym placówkę przy ulicy Roosevelta jest starostwo.

Propozycja nie jest nowością - bardzo podobne pisma z deklaracjami „dogłębnego zastanowienia się” i współpracy w celu wypracowania „optymalnych decyzji” starosta z prezydentem Krzysztofem Chojniakiem wymieniali już w 2012 roku. Wtedy powiat chciał oddać tylko szpital, co było powodem odrzucenia propozycji przez miasto. Teraz „dorzuca” przychodnie.

Nowa deklaracja władz powiatu to część większej kampanii, która wydaje się próbą pozbycia odpowiedzialności za ostatnie kłopoty szpitala i przychodni przy ul. Dmowskiego. To także kolejna odsłona spektaklu, jaki przed pacjentami od ponad roku wystawiają władze obu samorządów. Wtedy właśnie po raz pierwszy pojawiły się informacje o przeniesieniu poradni z ul. Dmowskiego na ul. Armii Krajowej.

Po proteście pacjentów powiat i szpital przyhamowały ze zmianami, ale te właśnie stały się faktem i lekarze POZ od 6 listopada przyjmują w przychodni przy al. Armii Krajowej.

Jak podkreśla Stanisław Cubała, decyzja zarządu powiatu o przekazaniu szpitala i przychodni miastu to reakcja na „deklarację woli przejęcia szpitala przez miasto”, jaką wiceprezydent Andrzej Kacperek wyraził podczas konferencji prasowej na początku listopada. Urzędowa konferencja, przypomnijmy została zorganizowana w odpowiedzi na „kłamliwe zarzuty” powiatu, że to miasto powinno wyremontować budynek przy ul. Dmowskiego.

Jest on własnością miasta, ale od 20 lat obiektem administruje szpital. Już wtedy Grzegorz Janowski, pełnomocnik prezydenta miasta do spraw profilaktyki zdrowia i pomocy społecznej wytknął starostwu manipulowanie liczbami i sprzeczne decyzje.

- Najpierw rada powiatu podejmuje uchwałę, z której jednoznacznie wynika likwidacja przychodni nr 5, a później dyrektor szpitala zwraca się do miasta o przeprowadzenie remontu przy Dmowskiego - mówił. Teraz, po gotowości oddania szpitala miastu, cierpliwość prezydenta jest już bardzo nadwyrężona.

„Wysuwanie przez starostę i zarząd powiatu propozycji przejęcia przez miasto szpitala przy ul. Roosevelta wraz ze wszystkimi przychodniami na etapie kiedy Starostwo: zlikwidowało placówki przy Toruńskiej 5, Wysokiej 6, Wojska Polskiego 77, Broniewskiego 4 i Dmowskiego 47, rozprzedało dużą część majątku przejętego w latach 90., w tym m. in. tzw. „Siódemki”, a budynek przy ul. Broniewskiego wystawiono do sprzedaży i osłabiło szpital przy Roosevelta przeprowadzoną restrukturyzacją, wbrew protestom podnoszonym przez załogę szpitala z lekarzami na czele, oddając najbardziej dochodowe oddziały na rzecz szpitala przy ulicy Rakowskiej, jest delikatnie mówiąc niepoważne” - czytamy w oświadczeniu przygotowanym przez magistrat. Jarosław Bąkowicz, kierownik biura prasowego Urzędu Miasta Piotrkowa, przypomina w nim, że to starosta powiatu piotrkowskiego z zarządem i dyrekcją szpitala odpowiadają za obecny stan PZOZ (szpitala przy Roosevelta) wraz z przychodniami.

- Miasto było gotowe przejąć szpital wraz z przychodniami z terenu miasta, ale w 2012 roku, kiedy w naszej ocenie placówki były jeszcze w dobrej kondycji - zaznacza i wylicza pomoc finansową, jaką Piotrków udzielał przez lata PZOZ, m. in. poprzez bezpłatne użyczenie budynku pod przychodnię przy ul. Dmowskiego.

- Co więcej, pozytywnie odpowiadamy na prośbę zarządu powiatu przygotowując na grudniową sesję Rady Miasta Piotrkowa uchwałę, na mocy której przekażemy darowiznę w formie nieruchomości dla szpitala przy ul. Roosevelta. To kolejne przykłady wspierania placówki, za której prowadzenie jest odpowiedzialne Starostwo Powiatowe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto