Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sulejów: Dostał grzywnę za zastrzelenie psa sąsiada

Aleksandra Tyczyńska
Dariusz Śmigielski
2 tys. złotych i utrata wiatrówki, z której zastrzelił psa sąsiada - tyle mieszkańca Sulejowa miało kosztować zabicie 9-letniej suki Haliny. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie uznała, że wyrok jest rażąco łagodny.

Sprawa zastrzelonego w Sulejowie na Podklasztorzu psa wróci jeszcze na wokandę, a sulejowska policja i prokuratura prowadzą już kolejne śledztwo w sprawie zabicia psa.

Grzywnę w wysokości 1500 złotych, nawiązkę na rzecz zwierząt w wysokości 500 zł i przepadek dowodu rzeczowego, wiatrówki - taką karę dla Piotra W. z Sulejowa za zabicie przyjaciela rodziny, 9-letniej suki Haliny, zasądził w wyroku nakazowym Sąd Rejonowy w Piotrkowie.

Piotrkowska prokuratura złożyła jednak sprzeciw od tego wyroku. - Naszym zdaniem, to wyrok rażąco łagodny. Prokurator wystąpi o surowszą karę - informuje Dorota Mrówczyńska, prokurator rejonowy w Piotrkowie.
9-letnia suka owczarka niemieckiego została zastrzelona w styczniu tego roku. Dla jej właściciela i jego dzieci to był szok. Zwierzę straciło życie, bo jego szczekanie w nocy zdenerwowało sąsiada.

Nie jest to jedyny przykład brutalnego zachowania wobec psa. Policjanci z komisariatu w Sulejowie wyjaśniają właśnie zdarzenie, do którego doszło na działkach domków letniskowych w Kolonii Witów. Sprawdzają, czy to właściciel jednej z działek zatłukł swojego psa, mieszańca, podobnego do owczarka niemieckiego. Prokuratura Rejonowa w Piotrkowie zdecydowała się objąć śledztwo swoim nadzorem.

- Dostaliśmy anonimowe zgłoszenie telefoniczne, że właściciel jednej z działek zabił psa, a potem go zakopał. Już rok temu były wobec niego pewne podejrzenia, bo miał mieć szczeniaki, które w niewyjaśnionych okolicznościach zniknęły, potem zdechła podobno suka. Kiedy więc teraz otrzymaliśmy takie zgłoszenie, zawiadomiliśmy urząd w Sulejowie, by sprawą zainteresował policję - mówi Maria Mrozińska, kierownik piotrkowskiego schroniska dla zwierząt.

- Zgłosiliśmy sprawę na policję. Pies faktycznie był zakopany na działce. Nie wiemy jednak, co tam naprawdę się stało. Właściciel podobno tłumaczył, że pies wpadł pod samochód - mówi Jerzy Śliwa z Urzędu Miejskiego w Sulejowie.

Policja i prokuratura na razie nie udzielają obszerniejszych informacji. Szczątki psa wykopano, przeprowadzona została sekcja. Śledztwo toczy się w sprawie, nikomu na razie nie postawiono zarzutów. - Śledztwo prowadzone jest w kierunku art. 35 ustawy o ochronie praw zwierząt. Policja czeka na opinię lekarza weterynarii - mówi Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto