Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szkło Dekor woli markety niż sklepy w USA

Marek Obszarny
Szkło Dekor proponuje bombki z imionami i kopie jaj Fabergé
Szkło Dekor proponuje bombki z imionami i kopie jaj Fabergé fot. Dariusz Śmigielski
Tani dolar zmusił jednego z największych producentów bombek choinkowych w Polsce - spółkę Szkło Dekor z Piotrkowa - do radykalnej zmiany strategii.

Eksport ozdób do USA, które były wcześniej ich głównym odbiorcą, ograniczono do minimum na rzecz nowych rynków zbytu w Europie, zwłaszcza sieci marketów Real i Obi. Jednocześnie piotrkowska firma aż o dwie trzecie zredukowała zatrudnienie. Z blisko 120-osobowej załogi zostało 40 pracowników. Wiele prostych prac zlecono chałupnikom.

Obok bombek wprowadzono do asortymentu elementy wyposażenia domu, a nawet importowane meble. Dzięki temu Dekorowi nie grozi już bankructwo.

Niewiele brakowało, a piotrkowska firma, ciesząca się niegdyś renomą na rynku amerykańskim, przestałaby istnieć. Wszystkiemu winny był spadający kurs dolara, niosący dramatyczne skutki dla firm eksportujących swe towary za ocean. Szkło Dekor wysyłał do USA aż 96 proc. produkcji. Ozdoby trafiały do luksusowych sklepów w Stanach Zjednoczonych, gdzie sprzedawano je od 2 do 5 dolarów za sztukę.

Eksport przynosił krocie, gdy dolar kosztował 4,70 zł, ale gdy cena spadła do 2,85 zł produkcja znalazła się na krawędzi opłacalności. Przy niższym kursie (obecnie ok. 2,75 zł) eksport stracił sens.

Sytuacja na rynku walutowym wymusiła poważne oszczędności. Drastyczne cięcia kadrowe były możliwe dzięki nawiązaniu kooperacji z chałupnikami, m. in. z Podkarpacia, Częstochowy, Krosna i Gniezna.

- Zlecamy wykonywanie prostych wzorów i zdobień na bombkach. Skomplikowane dekorowania robimy sami - podkreśla Tadeusz Szczygielski, prezes spółki Szkło Dekor. Dodaje, że zrobiono wszystko, by maksymalnie obniżyć koszty i dzięki temu dziś nie ma już niebezpieczeństwa likwidacji firmy.

Ostatecznie sytuację Dekora uratowały dostawy do ponad 90 marketów sieci OBI i Real w całym kraju.

Część produkowanych w Piotrkowie ozdób wieszają na choinkach także Szwajcarzy, Duńczycy i Niemcy.

Ważnym odbiorcą stały się szkoły, a dokładniej uczniowie ze szkolnych wycieczek, które do fabryki w Piotrkowie Trybunalskim przyjeżdżają nawet ze stolicy. Z myślą o nich wprowadzono specjalną usługę, polegającą na zdobieniu bombek okolicznościowymi napisami, dedykacjami dla mamy, taty, siostry, brata, babci albo dziadka na indywidualne zamówienie.

Wszystko to pozwoliło znacznie zwiększyć produkcję, której wartość w tym roku szacuje się na 2,5 do 3 mln zł.

Rocznie fabryka w Piotrkowie może wyprodukować nawet pół miliona bogato zdobionych ozdób. To 20 proc. krajowej produkcji.

Produktem sztandarowym piotrkowskiego Szkła Dekoru stały się bogato zdobione bombki o wymyślnych kształtach, a najbardziej charakterystyczne z nich, to szklane kopie jajek Fabergé, zdobione m.in. złotą farbą, bursztynami oraz kryształkami imitującymi szlachetne kamienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szkło Dekor woli markety niż sklepy w USA - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto