Sąd rozpatrujący apelację obrońcy Kowalczyka przyznał, że uzasadnienie sądu pierwszej instancji było "przeszarżowane", ale uznał, że właściciela lokalu można obarczyć odpowiedzialnością za zachowanie klientów i puszczanie głośnej muzyki, a więc zakłócanie spokoju i spoczynku nocnego. Sąd ponadto zalecił właścicielowi pubu i stronie poszkodowanej (małżeństwo mieszkające nad lokalem) podjęcie próby kompromisu. Wyrok jest prawomocny.
Jak przyszłość czeka jedyny, muzyczny lokal na Starówce, jak ten wyrok skomentował Dariusz Kowalczyk - czytaj szerzej w najbliższym wydaniu "7 Dni" w piątek, 5 czerwca.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?