Weterani Lewicy proponują nazwać imieniem Gierka rondo lub obwodnicę

Edward Gierek, I sekretarz KC PZPR znów znalazł się wśród kandydatów do objęcia patronatem jednego z nienazwanych jeszcze w Piotrkowie rond lub ulic. Wniosek do rady miasta o nadanie imienia Gierka nowemu rondu u zbiegu ulic Wolborska, Wierzejska, Wyzwolenia i Rzemieślnicza lub nowo budowanemu odcinkowi obwodnicy miasta, między ulicą Słowackiego a Modrzewskiego, złożyło Stowarzyszenie Weterani Lewicy w Piotrkowie.

Pomysł poparły piotrkowskie struktury związku emerytów i rencistów, Polskiej Partii Socjalistycznej i Stowarzyszenie "Wspólnota Piotrkowian". Antoni Sokalski, wiceprzewodniczący Weteranów, prezydent Piotrkowa w latach 1976-81 i autor wniosku, podkreśla, że w momencie, kiedy specjalny zespół radnych ma wyłonić propozycje nazw dla kilku bezimiennych jeszcze ulic w mieście, wszyscy powinni mieć równe szanse. Wzywa radnych do niedzielenia społeczeństwa miasta.

- Propozycji jest dużo i trafiają one do banku nazw - mówi radny Rafał Czajka, przewodniczący komisji oświaty dodając, że radni wezmą pod uwagę zarówno te dotychczas niewykorzystane propozycje, jak i nowe, m.in. Weteranów Lewicy. - Będziemy opiniować nazwy dla ronda Wolborska- Wyzwolenia-Wierzejska-Rzemieślnicza, Karolinowska-Rolnicza-Wąska, skrzyżowania z ,,zawrotką" w al. Sikorskiego i nowego odcinka obwodnicy od Słowackiego do Modrzewskiego.
Wiadomo, że wśród propozycji poza Gierkiem są m.in. NSZZ "Solidarność", Honorowi Dawcy Krwi PCK, bł. ks. Jerzy Popiełuszko i Zygmunt Zaremba, publicysta PPS i uczestnik powstania warszawskiego, z pochodzenia piotrkowianin.

Zdaniem Czajki szanse są niewielkie, by Gierek, którego rada poprzedniej kadencji zrzuciła z tablicy na największym piotrkowskim rondzie i zastąpiła nazwą Sulejowskie, powrócił.
- Rada tej kadencji nie różni się w znaczący sposób od poprzedniej - mówi Czajka.

Waldemar Domarańczyk, prezes Towarzystwa Przyjaciół Miasta Piotrkowa, podkreśla, że miasto ma się kim i czym szczycić i patronów dla rond i ulic powinno szukać na własnym podwórku, tak by kolejnym pokoleniom mieszkańców nie umknęły ważne dla Piotrkowa osoby i wydarzenia.
- Widzę związek Gierka z Piotrkowem, miastem, które było gospodarzem ostatnich centralnych dożynek, ale też rozumiem zarówno tych, którym za Gierka żyło się dobrze i pozytywnie oceniają przemiany, jak i tych, którzy doznawali wtedy krzywd i prześladowań - mówi Domarańczyk.

Radni na najbliższej sesji ustalą plan pracy zespołu.